Dwumecz z Leicester zbliża się wielkimi krokami. Atlético powalczy 12 kwietnia na Vicente Calderón i 18 kwietnia na King Power Stadium o awans do półfinału Ligi Mistrzów. Wiele wskazuje na to, że dla Rojiblancos nie będzie to tak łatwa rywalizacja, jak mogło się początkowo wydawać.
W gronie ćwierćfinalistów Lisy są prawdziwym kopciuszkiem. Przed losowaniem par każdy chciał na nich trafić. Szczęście uśmiechnęło się ostatecznie do Atlético, gdyż to właśnie klub z Madrytu zmierzy się z debiutantem z Premier League. Podczas gdy kibice Rojiblancos ogromnie cieszyli się z wylosowanego przeciwnika, fani Leicester robili… dokładnie to samo. Hiszpanie prezentują bowiem futbol najbardziej zbliżony do tego, co prezentują na co dzień aktualni wciąż mistrzowie Anglii.
Od momentu zmiany trenera nadzieje kibiców Lisów na awans do półfinału rosną z każdym kolejnym meczem ich ulubieńców. Efekt nowej miotły działa znakomicie, a Shakespeare powoli odbudowuje pozycję klubu, który pod koniec kadencji Ranieriego stoczył się niemalże do strefy spadkowej. Gdy Włoch odchodził z King Power Stadium, Leicester miało nad nią tylko punkt przewagi. Dziś sytuacja wygląda o wiele lepiej.
Już w pierwszym meczu pod okiem nowego szkoleniowca udało się uzyskać świetny wynik i pokonać u siebie Liverpool. Tydzień później z niczym odjechało Hull i zaczęto robić wszystko, by w rewanżu z Sevillą odwrócić losy dwumeczu. Lisom niespodziewanie udało się znaleźć sposób na wpadających wówczas w kryzys Andaluzyjczyków, przedłużając tym samym swoją przygodę z Ligą Mistrzów o kolejną rundę.
Kolejne trzy spotkania ligowe przyniosły komplet dziewięciu punktów. Najpierw Leicester ograło na wyjeździe West Ham, a następnie bez większych problemów pokonało u siebie Stoke i Sunderland. Tym samym Shakespeare może pochwalić się znakomitym początkiem swojej pracy na King Power Stadium: 6 meczów, 6 zwycięstw, 15 strzelonych i tylko 4 stracone gole oraz awans do najlepszej ósemki Ligi Mistrzów.
Powoli odradzają się także największe gwiazdy Lisów. Vardy w ostatnich 7 spotkaniach strzelił 6 goli i dorzucił do nich 2 asysty. Albrighton na przestrzeni ostatnich 5 występów strzelił 1 gola i zaliczył 4 asysty. Mahrez okrasił ostatnie 6 spotkań 2 golami i 1 asystą. W środku pola coraz lepiej radzi sobie sprowadzony w zimie Ndidi.
Co ciekawe, Shakespeare wcale nie zrewolucjonizował wyjściowego składu Leicester. Jeśli wszyscy piłkarze są zdrowi, wyjściową jedenastkę Lisów można w ciemno przewidzieć ze 100% skutecznością: w bramce Schmeichel, w obronie Simpson, Morgan, Huth i Fuchs, w pomocy Mahrez, Drinkwater, Ndidi i Albirghton, a w ataku Okazaki i Vardy.
Przed pierwszym meczem przeciwko Atlético aktualni mistrzowie Anglii będą mieli jeszcze jedną próbę. W weekend zmierzą się na wyjeździe z nieźle radzącym sobie Evertonem i jeśli wgrają to spotkanie lub w dobrym stylu je zremisują, można być pewnym, że za tydzień nie przyjadą na Calderón tylko po to, by się bronić i liczyć na jak najmniejszy wymiar kary.