Już za półtora tygodnia na San Siro w Mediolanie odbędzie się finał Ligi Mistrzów, w którym Atlético zmierzy się z Realem. Podczas trwającego obecnie Światowego Kongresu Stadionów w Doha Keith Dalton, główny dyrektor operacyjny UEFA ds. meczów, wyznał, że stan murawy na włoskim obiekcie pozostawia wiele do życzenia.
– Napotykamy wiele problemów podczas przygotowywania boiska do poziomu, który byłby godzien tak ważnej imprezy. Z całym szacunkiem dla groundkeepera, jest on młody i niedoświadczony. Niemniej i tak jest jedyną osobą na stadionie, która posiada potrzebną wiedzę w zakresie techniki i eksploatacji murawy. Reszta, w najlepszym razie, może obsługiwać co najwyżej widły. – przyznał.
– Niemniej hiszpańscy kibice mogą spać spokojne. Boisko będzie gotowe na finał. Wymagamy najwyższej jakości, bowiem podczas finału Ligi Mistrzów murawa musi być perfekcyjna. Mimo problemów, jestem pewien, że ostatecznie osiągniemy to, czego chcemy – dodał Keith Dalton.
San Siro miało w przeszłości sporo problemów z murawą po zainstalowaniu trzeciego poziomu trybun, przez co słonce nie dochodziło do boiska. W 2012 roku problem w sporym stopniu rozwiązało jednak zamontowanie specjalnych lamp słonecznych oraz położenie murawy będącej mieszanką trawy naturalnej i sztucznej.