Gabriel Fernández Arenas, czyli po prostu Gabi, został dziś zaprezentowany jako nowy nabytek Atlético Madryt i będzie reprezentował czerwono-białe barwy przez najbliższe cztery lata. Konferencja prasowa odbyła się w sali dla VIP-ów na Vicente Calderón, a zawodnikowi towarzyszył dyrektor sportowy, Caminero.
Gabi wraca do swojego domu, ponieważ był chętny i podekscytowany możliwością bycia częścią projektu kierowanego przez Gregorio Manzano. Wspomniany już wcześniej José Luis Pérez Caminero otworzył konferencję prasową następującymi słowami.
„Jesteśmy tutaj, aby przedstawić trzecie wzmocnienie w tym sezonie po ściągnięciu Sílvio i powrocie Salvio. W rzeczywistości gracza, który jest z nami, nie trzeba przestawiać, gdyż to stary znajomy Atlético Madryt.”
„Gabi dorastał w canterze naszego klubu, zadebiutował w pierwszej drużynie, gdzie występował przez trzy sezony i wyjechał do Saragossy. Powraca zawodnik, który wie, co to znaczy bronić naszych barw. Gabi stał się jednym z filarów, będąc silnikiem i sercem drużyny, o czym świadczy fakt, że otrzymał opaskę kapitana, a to niezbity dowód jego przywództwa na boisku oraz poza nim.” – dodał dyrektor sportowy.
Caminero przypomniał pochwały, jakie otrzymał wychowanek klubu ze strony Realu Saragossa: honor, profesjonalizm i zaangażowanie.
„Jego rola była istotna do osiągnięcia celów, szczególnie w tym sezonie, kiedy on i jego koledzy musielu walczyć do końca o utrzymanie w lidze. Teraz Gabi powraca do Atlético Madryt jako bardziej dojrzały i doświadczony piłkarz.” – podkreślił.
„Czyni nam szczególną przyjemność powrót pod stery Gregorio Manzano, trenera, u którego zawodnik zadebiutował. Teraz Gabi ma idealną okazję, aby oddać szkoleniowcowi zaufanie, jakie pokładano w nim kilka lat temu, kiedy był dużo młodszy. Wierzymy, że uda się.”
Nareszcie do głosu doszedł główny bohater przedstawienia, sam Gabi.
„Jestem podekscytowany, że wracam, wracam do domu i to zawsze plus. Decyzja została podjęta jakiś czas temu, zawsze chciałem wrócić do Atlético. Atlético zawsze pozostawia uczucie wewnątrz ciebie. W Saragossie spędziłem kilka bardzo dobrych lat, ale zawsze miałem powrót w głowie. Od dziecka mam doświadczenie z Atlético Madryt, wiem, co jest ważne w tym zespole.”
„Uważam, że klubie wiele się zmieniło. Atlético Madryt jest wielkie i zawsze musi walczyć z najlepszymi. Trzeba pracować, żeby zająć jedno z czterech pierwszych miejsc, zasługują na to fani i klub.” – zakończył.