Po ponad dwóch tygodniach intensywnych treningów piłkarze Atlético Madryt stanęli przed pierwszym sparingowym wyzwaniem. Na zakończenie przygotowań w ośrodku Los Ángeles de San Rafael ich przeciwnikiem była Numancia. Podobnie jak przed rokiem, tak i teraz oba zespoły zmierzyły się ze sobą w ramach Trofeo Memorial Jesús Gil y Gil.
Przed spotkaniem mało kto spodziewał się, że w wyjściowym składzie znajdzie się ktoś, kto rozpoczął treningi później niż 12 lipca. Diego Simeone zdecydował jednak, że od pierwszych minut zagrają Diego Godín i Mario Mandžukić. Ponadto między słupkami nie stanął żaden z dwóch nowych nabytków. Szansę dostał natomiast Yassine Bounou.
Pierwszą akcję Atlético Madryt przeprowadziło kilka minut po rozpoczęciu meczu. Z prawej strony dośrodkował Juanfran, ale Mario Mandžukić główkował nad poprzeczką. Numancia odpowiedziała strzałem Iñigo Péreza, który na rzut rożny odbił bramkarz Rojiblancos. Mistrzowie Hiszpanii utrzymywali się przy piłce i mieli przewagę, ale nie przekładało się to na okazje bramkowe.
Po pół godzinie gry Cholo dokonał pierwszych zmian. Z boiska zeszli Diego Godín i Mario Mandžukić, a w ich miejsce na murawie pojawili się Lucas Hernández i Héctor Hernández. Numancia z kolei zdecydowała się na roszadę między słupkami, w efekcie czego młody wychowanek Guillermo zastąpił Biela Ribasa.
W końcowych fragmentach pierwszej połowy Raúl García uderzył z dystansu, ale niestety piłka poleciał nad poprzeczką. Po obu stronach widać oznaki zmęczenia. Obciążenia treningowe, jakim w ostatnich dniach piłkarze musieli stawiać czoła uniemożliwiają im prowadzenie ładnej i płynnej gry. Widać było gołym okiem, że przed Los Colchoneros jeszcze dużo pracy i absolutnie nie są oni jeszcze w szczycie formy zarówno fizycznej, jak i piłkarskiej.
Na szczęście tuż przed przerwą udało się im strzelić gola. Juanfran dośrodkował z prawej strony na długi słupek, a Héctor Hernández z dużą siłą zapakował głową piłkę do siatki. Guillermo był bez szans.
W przerwie Diego Simeone zmienił aż ośmiu piłkarzy. Tym samym jedynym piłkarzem wyjściowego składu, który dotrwał do drugiej połowy był Yassine Bounou. Kilka chwil po wznowieniu gry marokański bramkarz popisał się skuteczną interwencją po strzale z dystansu jednego z graczy rywali. Przez długi czas gra obu ekip w ogóle nie porywała i była wręcz nudna.
Później niezłą trójkową akcją popisali się Emiliano Insúa, Héctor Hernández i Cristian Rodríguez. Strzał tego ostatniego zablokował jednak obrońca Numancii. Na dwadzieścia minut przed końcem Cholo wpuścił kolejnych zawodników. Byli nimi David Gil, Nacho Monsalve, Carlos Ramos i Samu, dzięki czemu prawie wszyscy pojawili się na murawie w tym meczu. Jedynie Jana Oblak, Miguel Ángel Moyà, Tiago i Borja Martínez przesiedzili całe spotkanie na ławce rezerwowych.
Pod koniec meczu świetną interwencją po strzale Adriána Ripy popisał się wprowadzony wcześniej David Gil. Z kolei w 85. minucie blisko strzelenia gola był Léo Baptistão, ale Brazylijczyk uderzył nad poprzeczką. Warto również pochwalić Josuhę Guilavoguiego, który wcześniej popisał się bardzo dobrą indywidualną akcją i otworzył drogę do bramki dla młodego napastnika Atlético Madryt.
W końcu sędzia gwizdnął po raz ostatni. Mistrzowie Hiszpanii pokonali Numancię 1-0 i po raz drugi z rzędu zdobyli Trofeo Memorial Jesús Gil y Gil. Długimi fragmentami mecz był najzwyczajniej w świecie nudny, jednak trzeba pamiętać, że szczyt formy ma przyjść (i miejmy nadzieję, że przyjdzie) dopiero za niecały miesiąc. Jutro podopieczni Diego Simeone będą mieli dzień wolny, a pojutrze wylecą do Ameryki Północnej, gdzie rozegrają dwa sparingi w ramach tegorocznej edycji Copa Euroamericana. Mistrzowie Hiszpanii zmierzą się z San Jose Earthquakes (28 lipca, 1.00) i Clubem América (31 lipca, 00.00).
Bramki:
0-1 Héctor Hernández 44′ (asysta: Juanfran)
Żółte kartki:
–
Skład Atlético: Yassine Bounou (David Gil 70′) – Juanfran (Javi Manquillo 46′), Miranda (José Giménez 46′), Diego Godín (Lucas Hernández 31′; Nacho Monsalve 70′), Guilherme Siqueira (Emiliano Insúa 46′) – Gabi (Saúl Ñíguez 46′), Mario Suárez (Josuha Guilavogui 46′), Koke (Iván Alejo 46′; Carlos Ramos 70′), Arda Turan (Cristian Rodríguez 46′) – Raúl García (Léo Baptistão 46′), Mario Mandžukić (Héctor Hernández 31′; Samu 70′)
Sędziował: José María Palacios Aragonés