Gdy dwa tygodnie temu Atlético opublikowało plan na tegoroczną pretemporadę, okazało się, że jednym ze sparingów ma być starcie z Galatasarayem, które planowo ma się obyć 6 sierpnia w Stambule. Po wczorajszej nieudanej próbie puczu spotkanie to stanęło pod znakiem zapytania.
Jak dotąd, bilans zamachu stanu to blisko trzysta zabitych, ponad tysiąc rannych i blisko trzy tysiące aresztowanych osób. W tej chwili na Vicente Calderón analizowana jest cała sytuacja. Na razie nie podjęto decyzji ani o potwierdzeniu, ani o odwołaniu wzięcia udziału w meczu towarzyskim z turecką ekipą.
W obozie Rojiblancos nikt nie chce podejmować pochopnych decyzji. Wiadomo, że wyprawa do Turcji to spora operacja logistyczna, ale na razie ciężko przewidzieć jak sytuacja będzie w tym kraju za trzy tygodnie. Gdyby mecz był zaplanowany na najbliższy tydzień, wówczas nie byłoby wątpliwości. Na razie jednak trzeba czekać na decyzję Colchoneros.