Było tak blisko… Po pierwszej połowie dzisiejszego meczu ze Sportingiem Gijon B prowadziło Atletico B. Niestety, w drugiej połowie gospodarze wykorzystali stworzone sytuacje bramkowe i ostatecznie udało im się wywalczyć komplet punktów. Podopieczni Alfredo Santaeleny nie zaprezentowali się jednak źle. Młodzi Rojiblancos bardzo dobrze radzili sobie szczególnie w pierwszej połowie, w której goście mogli strzelić co najmniej trzy gole. Niestety, piłka do bramki wpadła tylko raz – po strzale z dystansu Thomasa. Od początku drugich 45 minut coraz większą przewagę zaczynali mieć gospodarze, choć przez dłuższy czas Atletico B umiejętnie się broniło. Niestety, po nieco ponad godzinie gry sędzia odgwizdał rzut karny dla Sportingu Gijon B, a 'jedenastkę’ skutecznie wykorzystał Guerrero. Od tego momentu podopieczni Santaeleny mieli coraz więcej problemów, a ostatecznym ciosem była druga bramka dla rywali, którą po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zdobył Adama. Los Colchoneros nie zdołali już wyrównać i musieli pogodzić się z porażką, na którą mimo wszystko nie zasłużyli. Tym samym Atletico B spadło na 12. miejsce w tabeli. Za tydzień młodzi Rojiblancos zmierzą się na własnym boisku z Realem Oviedo.
Skład Atletico B: Bounou – Javi Manquillo, Cesar, Mongil, Fran – Thomas (Fer Lopez 83′), Saul, Kader (Omare 71′), Oliver Torres, Pedro – Gerard (Ndoye 76′)
Bramki:
0:1 – Thomas 32′
1:1 – Guerrero 65′ (karny)
2:1 – Adama 75′