Już za kilka godzin na Vicente Calderón dojdzie do pierwszego starcia Atlético z Barceloną w ramach półfinału Copa del Rey. Jednymi z kluczowych zawodników będą bramkarze, którzy na co dzień pełnią w swoich zespołach funkcję rezerwowego.
Między słupkami bramki Rojiblancos stanie Miguel Ángel Moyá. Doświadczony Hiszpan jest zmiennikiem Jana Oblaka i o początku sezonu intencją Diego Simeone było to, by dać mu pograć właśnie w Pucharze Króla. Odkąd jednak Słoweniec doznał kontuzji barku, jego starszy kolega stał się golkiperem numer jeden, co nie przeszkadza mu jednak w dalszych występach w krajowym pucharze.
32-latek jest obecnie uważany w ostatnim czasie za jednego z najlepszych i najrówniej grających piłkarzy Colchoneros. Od urazu Jana Oblaka rozegrał 12 spotkań (11 w pierwszym składzie), w których puścił 9 goli, 7 razy zachowując czyste konto. Gorsze statystyki ma jednak w Copa del Rey, gdzie w 6 występach 6 razy wyjmował piłkę z siatki i tylko 3 razy udało mu się schodzić z murawy niepokonanym.
Warto zaznaczyć, że Miguel Ángel Moyá nie ma dobrych wspomnień jeśli chodzi o potyczki z Barceloną. W barwach Mallorki, Getafe i Atlético mierzył się z nią 12 razy, wpuszczając aż 30 bramek i tylko raz zachowując czyste konto. Na Vicente Calderón grał przeciwko niej tylko raz – w sezonie 2014-15 Duma Katalonii wygrała u siebie 3-1.
Z kolei Jasper Cillessen cały czas musi liczyć się z tym, że jedyną szansą na grę jest dla niego Puchar Króla. W trwającej edycji zagrał w 5 z 6 spotkań Blaugrany, opuszczając jedynie pierwszy mecz z Athletikiem Bilbao z uwagi na drobny uraz. Ciężko jednak mówić o tym, by podczas dotychczasowych pojedynków musiał wzbijać się na wyżyny swoich umiejętności.
Holender nie ma z reguły zbyt wiele do roboty. Jedyną paradą godną przypomnienia jest zatrzymanie Williana José w rewanżowym starciu z Realem Sociedad w ramach ćwierćfinału Copa del Rey. Nie oznacza to jednak, że 27-latek ani razu nie dał się pokonać. Wręcz przeciwnie – rywalom udało się to 4 razy, przez co były golkiper Ajaxu tylko 2 razy schodził z boiska z czystym kontem.
Źródło: MARCA