Dwutygodniowy obóz w Los Ángeles de San Rafael powoli dobiega końca. Dziś piłkarze Atlético odbyli ostatnią już potrójną dawkę treningów, rozpoczynając pracę o 7:45.
Pierwsza sesja odbyła się na boisku i skupiona była wokół intensywnych ćwiczeń z piłką. Zawodników podzielono na cztery pięcioosobowe grupy, w których musieli przejść przez każdą z czterech stacji. Były one połączeniem kontroli nad piłką w biegu, mijania przeszkód, strzałów i wyskoków do piłki lecącej w powietrzu. Po raz kolejny błyszczał Filipe, który za każdym razem chciał być najlepszy w swojej grupie i nie przyjmował do wiadomości, że coś może mu nie wyjść.
Na siłowni pozostali Miguel Ángel Moyá (odczuwał lekkie problemy mięśniowe), Augusto Fernández (zgodnie z indywidualnym planem przygotowań) i Kévin Gameiro (szlifujący swoją formę po operacji pachwiny).
Krótko po godzinie 10:00 wszyscy gracze zameldowali się na siłowni, gdzie trenowali pod czujnym okiem Profe Ortegi. Mierzono także ich wyniki w poszczególnych ćwiczeniach i elementach przygotowania fizycznego, takich jak reakcje, sprinty, czy wyskok z miejsca.
Wieczorem podopieczni Diego Simeone znów odbyli zajęcia na boisku, a do normalnego trybu pracy powrócił Miguel Ángel Moyá. Nieobecny był natomiast Emiliano Velázquez, któremu klub udzielił zgody na opuszczenie zgrupowania i szukanie sobie nowego klubu. Jutro o 8:00 odbędzie się ostatni trening w Los Ángeles de San Rafael. Następnie Rojiblancos wrócą do Madrytu i w niedzielę wylecą do Meksyku.