W najciekawszym niedzielnym meczu Primera Division, Atletico Madryt na wyjedzie zremisowało z Espanyolem Barcelona 2:2. Dwie bramki dla gospodarzy zdobył Pablo Osvaldo, natomiast dla Los Colchoneros trafiali Koke oraz Sergio Aguero.
Mecz rozpoczšł się wspaniale dla podopiecznych Quique Sanchez Floresa. W pierwszej akcji meczu zobaczylimy pierwszš bramkę. Piłkę z 18 metra w kierunku Diego Costy posłał Jose Anotnio Reyes. Futbolówkę starał się wybić Galan, jednak zagrał On pod nogi nabiegajšcego Koke, który nie miał problemu z trafieniem do pustej bramki. Była to druga bramka młodego Hiszpana w barwach Atletico.
W pištej minucie meczu w polu karnym znalazł się Sergio Aguero, jednak Argentyńczyk został zatrzymany wietnš interwencjš Luisa Garcii, która była na pograniczu faulu, jednak sędzia nie wskazał na wapno.
Los Rojiblancos nie zwalniali. Już w szóstej minucie meczu mogła pać kolejna bramka. W polu karnym po rzucie rożnym najwyżej wyskoczył Diego Godin, który strzałem głowš starał się pokonać Kameniego, jednak ten spokojnie obronił strzał Urugwajczyka.
Z czasem Espanyol zaczšł się budzić. W 24 minucie meczu bliski szczęcia był Jose Maria Callejon, jednak jego strzał minšł o centymetry lewy słupek bramki Davida De Gei.
Espanyol Barcelona dšżył do wyrównania i udało się to w 37 minucie meczu. wietnš piłkę otrzymał Pablo Osvaldo, który znalazł się w polu karnym i mocno uderzył na bramkę Atletico, po drodze piłka odbiła się od Luisa Perei co kompletnie zmyliło De Gea’e.
Cztery minuty póniej boisko musiał opucić strzelec bramki dla Atletico Madryt, Jorge Koke, który wczeniej doznał kontuzji. W jego miejsce pojawił się Raul Garcia. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie.
Po wznowieniu gry Atletico Madryt szybko wyszło na prowadzenie. Kolejny fatalny błšd popełnił Chica, który zagrał wprost do Sergio Aguero, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Kemenim i pięknš podcinkš pokonał bramkarza Los Pericos. Była to czternasta bramka Kuna w tym sezonie.
Jednak gocie z Madrytu mogli się cieszyć prowadzeniem przez niespełna 10 minut. W 57 minucie meczu Joan Verdu zagrał idealnš piłkę do Pablo Osvaldo, a ten strzałem głowš wyrównał po raz drugi wynik meczu.
W 66 minucie meczu kolejny raz wietnie interweniował Kameni. Po rzucie rożnym, piłkę uderzył głowš Tiago Mendes, jednak bramkarz gospodarzy popisał się fantastycznym refleksem i wybił futbolówkę z linii bramkowej.
Cztery minuty póniej dobrš akcje na prawej flance przeprowadził Jose Antonio Reyes, który zagrał na 17 metr do Mario Suareza, który bez zastanowienia uderzył na bramkę Espanyolu. Jednak piłka minęła okienko bramki gospodarzy.
W pozostałej częci spotkania oglšdalimy walkę w rodku pola. Kolejna ciekawa okazja nadarzyła się w końcówce meczu. Jednak strzał Osvaldo obronił De Gea. Jeszcze do końca Atletico Madryt dšżyło do strzelenia zwycięskiej bramki, jednak do końca spotkania wynik nie uległ zmianie.
Atletico: De Gea, Filipe, Godin, Perea, Ujfalusi, Koke (Garcia), Tiago, Suarez, Reyes, Costa (Juanfran), Aguero
Espanyol: Kameni, Chica, Rodriguez, Amat, Galan, Verdu, Lopez, Alonso (Fonte), Garcia (Marquez), Callejon (Alvaro), Osvaldo
Espanyol Barcelona 2:2 Atletico Madryt
0-1 Koke 2′
1-1 Osvaldo 37′
1-2 Aguero 48′
2-2 Osvaldo 57′