Atletico Madryt nadal nie potrafi wrócić na zwycięskš cieżkę. We wczorajszym spotkaniu z CF Valenciš, „Los Rojiblancos” przegrali 1-2. Niewykorzystany rzut karny Diego Forlana, czerwona kartka dla Diego Godina była wynikiem rozpaczy przy skutecznej grze skrzydłowego „Los Ches” – Joaquina.
Quqie Flores liczył przed meczem na pokonanie jednego z rywali w walce o europejskie puchary. Po fatalnej passie czterech meczów bez wygranej wydawało się, iż być może uda się przed własnš publicznociš pokonać czwartš drużynę La Liga. Atletico, mimo wielkiego zaangażowania i pasji włożonej w ten mecz, nie było w stanie sprostać skutecznej piłce opartej na kontrataku „Nietoperzy”.
Nadzieje pojawiły się, gdy w trzeciej minucie spotkania na listę strzelców wpisał się jeden z najlepszych na boisku – Jose Antonio Reyes. Skrzydłowy Atletico, dla którego był to 125 mecz w czerwono-białych barwach strzelił swojš ósmš bramkę dla klubu z Vicente Calderón.
Po szybkim wyjciu na prowadzenie, „Los Colchoneros” panowali nad sytuacjš na boisku majšc pełnš kontrolę nad rywalem. Podopieczni Quique Floresa nie spoczęli jednak na laurach i szukali kolejnych goli. Obronnš rękš wychodził jednak golkiper Valencii, Guaita, który nie dał się zaskoczyć m.in. gronemu uderzeniu głowš Raula Garcii.
Valencia zepchnięta na własnš połowę starała się przejšć piłkę i po kilku minutach zaczęli atakować na wycofujšcych się pod własnš bramkę madrytczyków. Skończyło się to golem w 41 minucie, gdy Joaquin zamknšł przy długim słupku dorodkowanie Jordiego Alby. Zagrania młodego Hiszpana nie byli w stanie zatrzymać ani Luis Perea, ani Diego Godin czy Antonio López. Jeszcze przed przerwš przyjezdni stworzyli kilka sytuacji. Kontrowersyjna okazała się akcja, w której Jordi Alba wyszedł z gronš akcjš z lewej strony pola karnego, lecz zdaniem sędziego, piłkarz Valencii spalił – w rzeczywistoci linii nie utrzymał kolumbijski obrońca Atletico, a pan Borbalan popełnił błšd.
Atletico wychodzšc na murawę po przerwie zdawało sobie sprawę, iż nie może przepucić okazji na 3-punktowš zdobycz. W 57. minucie Jose Antonio Reyes został sfaulowany przez holenderskiego obrońcę Valencii, Hedwigesa Maduro. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Diego Forlan. Urugwajczyk trafił jednak w słupek. Był to czwarty niewykorzystany karny „Uruguayo” na osiem ostatnich prób.
„Los Rojiblancos” naciskajšc na bramkę podopiecznych Unaia Emery’ego odsłoniło się, co doskonale wykorzystali gocie. Po szybkim kontrataku, piłkę przed polem karnym otrzymał Joaquin. Uderzeniem z pierwszej piłki nie dał szans Davidowi De Gei i w 86 minucie Valencia wyszła na prowadzenie. Atletico nie poddawało się, lecz rozczarowani przebiegiem wydarzeń piłkarze nie potrafili się podnieć. Poskutkowało to drugš żółtš kartkš dla Diego Godina.
Była to pišta z rzędu porażka Atletico Madryt (ostatni raz taka seria miała miejsce w 1942 roku). Zresztš – statystyki za rok 2011 sš druzgocšce:
1 – zwycięstwo
2 – remisy
7 – porażek
Reakcja kibiców na kiepskš passę zespołu była jednoznaczna – swoimi pieniami pod adresem Miguela Angela Gila Marina wyrazili jedynie swoje niezadowolenie z prowadzenia klubu. Nie żšdali więc zwolnienia Quique Sancheza Floresa – którego posada jest zagrożona.
Składy:
Atlético: De Gea; Valera, Godín, Perea, Antonio López; Tiago, Raúl García (M. Suárez, 81′), Fran Mérida (Juanfran, 62′), Reyes, Forlán i Kun Agüero.
Valencia: Guaita; Bruno (Miguel, 74′), Stankevicius, Maduro (David Navarro, 79′); Ricardo Costa, Jordi Alba; Topal, Tino Costa; Joaquín, Pablo; Soldado (Aduriz, 63′).
Sędzia: Fernández Borbalán
Atletico Madryt: | Statystyka: | CF Valencia: |
50% | Posiadanie piłki | 50% |
15 | Strzały | 11 |
5 | Strzały w bramkę | 3 |
11 | Rzuty rożne | 6 |
1 | Interwencje bramkarzy | 4 |
2 | Spalone | 2 |
14 | Faule | 16 |
1 | Żółte kartki | 4 |
1 | Czerwone kartki |
0 |