FC Porto zawsze było znane z tego, że sprzedaje swoje największe gwiazdy za grube miliony, zaś na ich miejsce sprowadza nowych zawodników, którzy zaczynają stanowić o sile zespołu.
Niedawno informowaliśmy za „Marcą” i „AS’em”, że Atletico Madryt interesuje się Radamelem Falcao, który gra właśnie w Porto. Kolumbijczyk miał docelowo zastąpić ’Kuna’ Aguero, jednak jego cena podniosła się z 30 milionów z 45 milionów, gdyż niedawno podpisał nowy kontrakt z wyższą klauzulą odejścia.
O całej sprawie wypowiedział się także Pinto da Costa – W rzeczywistości nie ma wielu klubów, które wydają duże kwoty na transfery. Real Madryt, FC Barcelona po długich negocjacjach, Chelsea, Manchester City, a teraz PSG. Kiedy przeczytałem, że Atletico interesuje się Falcao, padłem ze śmiechu.