Joao Miranda:
– Zagraliśmy bardzo dobrze i osiągnęliśmy świetny wynik. W defensywie wykonaliśmy kawał dobrej roboty, jednak szkoda straconych bramek po stałych fragmentach gry. Jesteśmy gotowi na rewanż. Chcemy awansować, więc będzie bardzo ważne, żeby spróbować wygrać drugi mecz. – powiedział brazylijski obrońca, który wczoraj zdobył swoją drugą bramkę w barwach Atletico Madryt.
Thibaut Courtois:
– Przy drugiej bramce poślizgnąłem się i nie mogłem zareagować, by złapać piłkę. Rozegraliśmy bardzo dobry mecz i mamy szanse awansować do finału. Jeśli będziemy grać jak w tym starciu, nawet możemy myśleć o osiągnięciu celu, jakim jest Liga Mistrzów. To był nasz najlepszy mecz w sezonie, a kibice i cała otoczka tego pojedynku była najlepsza jaką widziałem w karierze. Rewanż będzie trudny, jednak mamy zaufanie do własnych umiejętności. – przyznał bramkarz, który 11 maja będzie obchodził swoje 20 urodziny.
Filipe Luis:
– 4:2 to bardzo dobry wynik. Wiemy, że zagraliśmy świetny mecz i jesteśmy zadowoleni z rezultatu jaki osiągnęliśmy. Przed rewanżem mamy niewielką przewagę i żeby awansować trzeba zagrać jak wczoraj. Na Mestalla nie będzie jak na Calderon, nie będzie tylu fanów, którzy fantastycznie nas wspierali. – przyznał lewy obrońca, po chwili dodając: – Falcao to prawdziwy killer i pokazuje to w każdym kolejnym meczu. Strzela dużo bramek i jest naszym odniesieniem. –
Diego Ribas:
– Jesteśmy podekscytowani wynikiem jaki osiągnęliśmy grając przeciwko tak dobrej drużynie. Niecodziennie strzela się cztery gole Valencii. Mamy dwubramkową przewagę przed rewanżem i mam nadzieje, że to nam pomoże. Możliwość gry w finale Ligi Europy jest dla nas dodatkową motywacją, jednak przed nami jeszcze długa droga. Nasi kibice różnią się od innych i to jest naszym atutem. Po raz kolejny zadbali o wspaniałą atmosferę i jestem bardzo zadowolony. –
Radamel Falcao Garcia:
– Jestem szczęśliwy, że moje bramki pomogły drużynie w odniesieniu zwycięstwa. Jednak to wygrana jest najważniejsza. Teraz musimy obronić zaliczkę w rewanżu, przed nami jeszcze 90 minut, a sprawa awansu dalej jest otwarta dla obu ekip. Cieszymy się, że strzeliliśmy cztery gole Valencii. Ten wynik to zasługa całego zespołu. – powiedział najlepszy strzelec Los Rojiblancos w tym sezonie.
– Przy czwartym golu myślałem, że chybiłem. Wiem, że uderzyłem piłkę po czym upadłem na murawę i zostałem całkowicie zasłonięty. Słyszałem, że ludzie na stadionie zaczęli świętować, a Adrian powiedział mi, że piłka wpadła do bramki. – przyznał, dodając: – Mecz na Mestalla będzie znacznie trudniejszy niż ten na Vicente Calderon. Myślimy pozytywnie i musimy zagrać podobnie jak wczoraj. Ten wynik nas umocnił i musimy otrzymać tą samą intensywność w najbliższych meczach. –
Adrian Lopez:
– Jestem zadowolony, że strzelam bramki i tym samym pomagam zespołowi. Wszyscy jesteśmy zachwyceni z naszej gry. Wygraliśmy 4-2, co jest dobrym wynikiem, jednak szkoda straconych goli w końcówkach pierwszej i drugiej połowy. Mamy przewagę, ale nie wolno odpuszczać. Musimy tam pojechać zagrać dobrą grę i ponownie zdobywać gole. –