Nowy nabytek Rojiblancos – Diego – odbył swój pierwszy trening pod wodzą Gregorio Manzano w barwach Atletico Madryt. W ośrodku, gdzie na co dzień swoje mecze rozgrywa drużyna rezerw zgromadziło się około 200 fanów, gdyż sesja treningowa była otwarta dla fanów. Brazylijczyk pokazywał co potrafi i prezentował swoje umiejętności, podobnie jak w meczu z Fuenlabradą zrobił to inny nowy zawodnik Los Colchoneros – Pizzi.
Dobrą wiadomością był powrót do zespołu Koke, który wyleczył już swój niegroźny uraz. Brakowało jednak Mirandy, który narzekał na przeciążenie mięśni.
Po rozgrzewce zawodnicy zagrali kilka meczów na małej przestrzeni w drużynach bez bramkarzy. Ci z kolei trenowali oddzielnie z trenerem za nich odpowiedzialnym. Następnie podzielono graczy na trzy drużyny i zagrano turniej na prostych zasadach – wygrany zostaje. Kibice mogli obejrzeć kilka efektownych zagrań oraz parę ładnych bramek. W treningu udział wzięli też młodzi zawodnicy z Atletico B, w tym Javi Manquillo, który przyznał, że mecz z Fuenlabradą był dla niego ciekawym przeżyciem i że podoba mu się współpraca z pierwszą drużyną.