Fernando Torres kazał na ten moment czekać wszystkim sympatykom Atleti bardzo, bardzo długo, ale El Niño wreszcie udało się strzelić 100. bramkę dla Atlético we wszystkich oficjalnych rozgrywkach. Hiszpan przełamał tym samym swoją drugą najdłuższą serię bez gola, która trwała 19 kolejnych meczów i rozpoczęła się 22 września zeszłego roku (najdłuższą zanotował reprezentując Chelsea, gdy do siatki rywala nie zdołał trafić w aż 26 następujących po sobie spotkaniach – od października do marca w sezonie 2011/12).
31-latek przed odejściem do Liverpoolu strzelił w barwach Los Rojiblancos 91 bramek – 82 ligowe (75 w Primera División i siedem w Segunda División), siedem w Copa del Rey i dwie w Intertoto Cup. Od kiedy powrócił na Vicente Calderón ponad rok temu, do siatki trafiał dziewięciokrotnie – sześć goli zdobył w lidze hiszpańskiej, a trzy – w Copa del Rey.
Spotkanie z Eibarem było również 250. ligowym występem El Niño w barwach Atlético. 210 z nich miało miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej, natomiast 40 – w Segunda División. Jan Oblak natomiast ubrał wczoraj trykot Atleti po raz 50. we wszystkich rozgrywkach.
Dzisiejszy mecz zakończył się także dwoma innymi jubileuszami. Było to 100. ligowe zwycięstwo Atlético za rządów Diego Simeone. Do osiągnięcia tego wyniku Argentyńczyk potrzebował 159 meczów w Primera División.
Triumf nad Baskami był także 150. wygraną Atlético pod wodzą Cholo, jeśli chodzi o wszystkie oficjalne rozgrywki. Na pulę tą składa się wspomniane 100 meczów ligowych, 18 starć w Champions League, 16 spotkań w ramach Copa del Rey, 14 pojedynków w Europa League, jeden mecz Supercopa de España i jedna potyczka w ramach UEFA Super Cup.