Na konferencji prasowej pojawił się dziś Paco Jémez. Trener Rayo Vallecano wyznał zgromadzonym dziennikarzom: – Liczby związane z Atlético mówią same za siebie. Ciężko będzie powtórzyć nasz sukces sprzed roku, choć oczywiście doskonale go pamiętam. Dla całej ligi to bardzo dobrze, że w końcu znalazła się jakaś alternatywa dla Realu i Barcelony. Rojiblancos wygrali w tym sezonie niemal wszystkie mecze. Zwyciężali nawet wtedy, gdy nie szło im najlepiej. Dlatego też aby ich pokonać, trzeba być od nich wyraźnie lepszym.
– Po naszych jutrzejszych rywalach widać powoli zmęczenie. Nie sądzę, by nagle odpadli z wyścigu o mistrzostwo, ale faktem jest to, że aktualnie nie wszystko wychodzi im tak, jakby tego chcieli. Jeśli chodzi o nas, to dopiero jutro będę wiedział kto będzie towarzyszył Saúlowi na środku obrony. Mam kilka opcji do wyboru i na pewno z którejś w końcu skorzystam. Cieszy mnie, że Arbilla czuje się coraz lepiej i jest gotowy do gry – dodał.
Na koniec szkoleniowiec Franjirrojos powiedział: – Na pewno nie będziemy grać mocno defensywnie i nie postawimy autobusu w polu karnym. Nigdy tak nie grałem i zamierzam tego robić. Mamy swój styl, na którym bazujemy. Nie możemy jednak zapominać, że punkty zdobyte przeciwko Atlético są tak samo ważne jak te wywalczone w konfrontacji z innymi zespołami. Naszym celem jest utrzymanie i przed nami jeszcze mnóstwo pracy, aby go osiągnąć. Jestem zadowolony, że anulowano karę dla Baeny. Dzięki temu nadal wierzę, że w La Liga wszyscy mogą być równo traktowani.
