W walce o końcowy triumf w Lidze Mistrzów zostały już tylko cztery zespoły, wśród których znajduje się między innymi Real Madryt. Los Blancos mają szansę zostać pierwszą drużyną w historii, która obroni to prestiżowe trofeum. Nie będzie to jednak proste zadanie, bowiem na najmniejszy błąd czyhają Juventus, Borussia Dortmund oraz oczywiście Atlético.
W najbliższy piątek o godzinie 12:00 wyżej wymienione zespoły stworzą pary półfinałowe. Losowanie odbędzie się w szwajcarskim Nyonie i będzie transmitowane między innymi przez CANAL+ Sport, nSport+ oraz Eurosport 1. Jednak zanim do tego dojdzie, warto pokrótce przedstawić potencjalnych rywali Rojiblancos.
Juventus – Mistrz Włoch oraz posiadacz najlepszej defensywy w tej edycji Ligi Mistrzów. Kapitan oraz symbol tego zespołu, Gianluigi Buffon, dopuścił do straty zaledwie dwóch goli. Bianconeri w tegorocznych rozgrywkach już dwukrotnie odwiedzili Hiszpanię. Na pierwszy ogień poszła Sevilla, która, mimo znakomitej w tamtym czasie formy, przegrała na własnym terenie 1-3. Spotkanie to niemalże rozstrzygnęło losy w grupie H i pozwoliło Juventusowi wylosować teoretycznie łatwiejszego rywala. Natomiast bitwa w Katalonii przyniosła im ostatni sukces. Stara Dama, mimo bezbramkowego remisu na Camp Nou, awansowała dalej dzięki sporej zaliczce z pierwszego spotkania. Podopieczni Massimiliano Allegriego mogą pochwalić się świetnym bilansem w postaci siedmiu wygranych i trzech remisów. W obecnych rozgrywkach ograli: Dinamo Zagrzeb, Olympique Lyon, Sevillę, FC Porto oraz Barcelonę.
AS Monaco – Czarny koń obecnej kampanii. Co prawda ekipa prowadzona przez Leonardo Jardima nie jest anonimowa, jednak zapewne mało kto spodziewał się, że dojdą tak daleko. Gracze z Księstwa w tej edycji Ligi Mistrzów jeszcze nie mieli okazji gościć w ojczyźnie Pablo Picasso, jednak z Atlético łączy ich jeden wspólny rywal, Bayer Leverkusen. Klub ze Stade Louis II miał w spotkaniu z niemieckim zespołem znacznie mniej szczęścia, ponieważ ich pojedynki zakończyły się remisem 1-1 oraz zwycięstwem Aptekarzy 3-0. Do mocnych stron drużyny na pewno nie można zaliczyć defensywy. Monaco razem z rundą eliminacyjną straciło już 20 goli w 14 spotkaniach, co czyni ich pod tym względem najgorszym półfinalistą od ponad dekady. Więcej powodów do dumy dostarcza linia ataku z Radamelem Falcao (8 spotkań, 7 goli, asysta) i Kylianem Mbappé (7 spotkań, 5 goli) na czele. Les Monégasques z kwitkiem odprawili już: CSKA Moskwa, Tottenham, Manchester City oraz Borussię Dortmund.
Real Madryt – Bez dwóch zdań zespół najlepiej znany ekipie Diego Simeone. Drużyny te mierzyły się ze sobą we wszystkich ostatnich trzech edycjach. Kibice na całym świecie Derbi Madrileño podziwiali w finale 2013/14 oraz 2015/16 i ćwierćfinale 2014/15. Niestety wszystkie te spotkania padły łupem Cristiano Ronaldo i spółki. Mimo przeciętnie spisującej się defensywy (15 straconych goli) klub z Madrytu prowadzony jest do sukcesu przez wcześniej wspomnianego Portugalczyka – autora siedmiu bramek i sześciu asyst. Tak imponująca forma strzelecka pozwoliła również zachować Los Blancos status zespołu niezwyciężonego. Niezwykle istotna jest również kreatywność drugiej linii, dzięki której Królewscy oddali najwięcej celnych strzałów ze wszystkich zespołów. Ofiarami Realu zostały: Sporting, Legia, Napoli oraz Bayern.
Jeśli chodzi o powiązanie półfinałów z meczami ligowymi, to przed pierwszym starciem w Lidze Mistrzów Rojiblancos zagrają na wyjeździe z UD Las Palmas. Natomiast tydzień później, już na własnym obiekcie, podejmą SD Eibar. Intensywne dwa tygodnie zakończy mecz z Realem Betis na Estadio Benito Villamarín.
29 kwietnia, sobota, 18:30, La Liga, UD Las Palmas – Atlético Madryt
2-3 maja, Liga Mistrzów, pierwszy mecz półfinałowy
6 maja, sobota, 16:15, La Liga, Atlético Madryt – SD Eibar
9-10 maja, Liga Mistrzów, drugi mecz półfinałowych
13-14 maja, La Liga, Real Betis – Atlético Madryt
20-21 maja, La Liga, Atlético Madryt – Athletic Club
Na kogo waszym zdaniem Atlético trafi w piątkowym losowaniu? Zapraszam do podzielenia się swoją opinią w sekcji komentarzy.