W końcówce niedzielnego meczu pomiędzy Atlético B i Las Palmas B (0-1) sędzia wyrzucił z ławki rezerwowych Óscara Menę, trenera drugiej drużyny Rojiblancos. Opiekun Los Colchoneros zbyt intensywnie protestował przeciwko decyzjom arbitra, a ponieważ był upominany już wcześniej, musiał zostać wyrzucony.
Na całe szczęście nie zobaczył on czerwonej kartki. Wszystko wskazuje na to, że skończy się tylko na zawieszeniu na jeden mecz, przez co Óscar Mena nie będzie mógł w weekend poprowadzić Atlético B podczas wyjazdowego spotkania z Conquense.
Co ciekawe, nie jest to pierwszy wybryk 43-latka. W przeszłości często dawał się we znaki sędziom. Jak dotąd, najdłuższe zawieszenie, jakie go spotkało, trwało aż sześć spotkań. Miało to miejsce dwa lata temu, gdy był on jeszcze szkoleniowcem Atlético C.