Jak donoszą hiszpańskie media, do końca lipca można spodziewać się orzeczenia wydanego przez Komitet Apelacyjny FIFA w sprawie nierespektowania prawa przy transferach młodych zawodników przez Atlético i Real. Zostanie ono wydane po przeanalizowaniu argumentów obu klubów, które odwołały się od pierwotnej kary FIFA, która nakładała na nie zakaz wykonywania transferów przez dwa okienka.
Zarówno na Vicente Calderón, jak i na Santiago Bernabéu próżno szukać optymistycznego nastawienia. Włodarze Rojiblancos i Królewskich nie łudzą się, że nagle FIFA zmieni swoje zdanie. Jak informuje MARCA, Colchoneros zamierzają poddać się karze choć godzi ona w dobro i interesy klubu znad Manzanares.
Co zatem stanie się po tym jak ogłoszone zostanie orzeczenie Komitetu Apelacyjnego FIFA? Zacznie się typowa biurokracja, mająca odłożyć tę karę w czasie. Zarówno Atlético, jak i Real zwrócą się do Trybunału Arbitrażowego do spraw Sportu o tymczasowe zawieszenie kary. Instytucja ta powinna wydać pozytywną odpowiedź w przeciągu tygodnia, przez który jednak oba kluby nie będą mogły wykonać żądnego transferu.
Późniejsze procedury, składanie oświadczeń i inne tego typu ruchy prawne będą trwać około pół roku. Oznacza to, że po zawieszeniu kary przez Trybunał Arbitrażowy do spraw Sportu Rojiblancos i Colchoneros będą mogli bez problemu wykonywać ruchy transferowe w trwającym obecnie okienku. Niewykluczone, że uda się również ominąć zakaz na zimowe okienko transferowe w przyszłym roku. Oznaczałoby to, że kara obu klubów obejmie dopiero letnie okienko transferowe w 2017 roku i zimowe okienko transferowe w 2018 roku.