Dziś w hiszpańskiej MARCE pojawiło się kilka wypowiedzi Olivera Torresa. Wychowanek Atletico Madryt jest wyraźnie zadowolony z obecnej sytuacji w klubie oraz z tego jak rozwinął się w mijającym roku. – Te wszystkie wspaniałe wyniki i sukcesy to zasługa Diego Simeone. To właśnie on sprawił, że w tak krótkim czasie nasz zespół z 'małego’ stał się 'wielkim’. Jeśli chodzi o mnie, to póki co wszystko układa się bardzo dobrze i chciałbym, aby tak zostało.
– Mam teraz 18 lat i wiem, że jeszcze długa droga przede mną. Muszę ciężko pracować i szlifować swój talent, a z czasem na pewno będę dostawał coraz więcej minut w pierwszej drużynie. Musze przyznać, że na samym początku sezonu to, co działo się wokół mnie trochę mnie przerosło. Pojawiało się tyle informacji na mój temat, tyle pochwał i opinii, że było to dla mnie bardzo ciężkie. Na szczęście teraz jest już lepiej, a ja sam nie czytam nawet gazet. Czuję presję, jaka na mnie ciąży, ale umiem sobie z nią radzić – dodał.
Oliver Torres przebywa teraz w swoim rodzinnym mieście – Navalmoral de la Mata. Tamtejszy burmistrz, Rafael Mateos, uhonorował młodego pomocnika Atletico Madryt specjalną pamiątkowa tabliczką, która jest nagrodą za zdobycie Mistrzostwa Europy do lat 19.