Tak donosi przynajmniej madrycki AS. Według wspomnianego dziennika 21-latek sfrustrowany jest brakiem regularnej gry i w poszukiwaniu minut wystosuje on do macierzystego klubu prośbę o zgodę na transfer, najprawdopodobniej tymczasowy.
Hiszpan w zeszłym sezonie błyszczał w Porto, w barwach którego strzelił siedem bramek, zanotował sześć asyst i doszedł nawet do ćwierćfinału Champions League. Świetna dyspozycja w portugalskiej drużynie nie przełożyła się jednak na formę (a co za tym idzie – ilość otrzymanych minut) w bieżącej kampanii, już w barwach Atlético.
Po obiecującym starcie temporady, im głębiej w sezon, tym gorzej dla wychowanka los Rojiblancos, który nie znalazł się nawet w meczowym składzie na wczorajszy mecz przeciwko Celcie. Zdaje się, że jest on w chwili obecnej dopiero czwartym wyborem Cholo na bok pomocy, a w obliczu zakontraktowania Augusto, powrotu Kranevittera i dobrej formy Thomasa szanse młodego Hiszpana na regularne występy spaść mogą do zera.