Za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej walijski klub Swansea City, grający na co dzień w Premier League ogłosił właśnie pozyskanie Borjy Bastóna z Atlético Madryt za 15,5 milionów funtów. Hiszpan pomyślnie przeszedł dziś testy medyczne, po czym podpisze z the Swans czteroletni kontrakt, a podczas zbliżającego się sezonu przywdziewać będzie trykot z numerem 10.
Na transfer do 12. drużyny zeszłego sezonu Premier League 23-latek zapracował sobie świetną temporadą 2015/16 w barwach Eibar, które jeszcze przed startem wspomnianego sezonu brane było pod uwagę jako jeden z głównych kandydatów do spadku. W dużym stopniu właśnie dzięki 18 bramkom rosłego młodzieżowego reprezentanta Hiszpanii, najmniejszy klub Primera División bez większych problemów utrzymał się jednak w nadmienionych rozgrywkach, a przez kilka kolejek zajmował nawet lokaty premiujące grą w kwalifikacjach Europa League.
23-latek jest wychowankiem Atlético, w akademii którego trenował już od czwartego roku życia. Pomimo tego jedyny, dość krótki i bardzo traumatyczny występ w pierwszej drużynie Rojiblancos dane mu było zanotować w 2009 roku, gdy podczas ligowego spotkania przeciwko Getafe zamykającego sezon 2009/10 wszedł na murawę z ławki rezerwowych. Niestety już po 20 minutach Hiszpan zmuszony został opuścić boisko z zerwanym więzadłem krzyżowym, przez co pierwszą część sezonu 2010/11 spisał za całkowite straty.
Formę i pewność siebie zawodnikowi pozwoliły odbudować kolejne wypożyczenia do drugoligowych Realu Murcia, Hueski i Deportivo La Coruña. Jednak Borja stał się gwiazdą drugiej ligi dopiero w sezonie 2014/15, gdy w barwach Realu Saragossa aż 22-krotnie zdołał pokonać golkiperów rywala. Świetne 12 miesięcy w Aragonii zaowocowało zainteresowaniem pierwszoligowego Eibar, do którego napastnik został również wypożyczony i dla którego niespodziewanie zdobył wspomniane już 18 bramek ligowych.
Podczas pretemporady 2016/17 zdawało się, że zawodnik wreszcie realnie powalczy o grę w Atlético, ale Diego Simeone miał inne plany i ewidentnie nie widział dla 23-latka miejsca w pierwszej drużynie. Co zrozumiałe, napastnik – wyraźnie sfrustrowany swoją sytuacją – wraz z decydentami Atleti podjął trudną decyzję o ostatecznym odcięciu pępowiny od klubu, którego od dzieciństwa jest kibicem i o grze w którym zawsze marzył.
Hiszpan przenosi się Liberty Stadium z metką najdroższego transferu w historii Swansea City, które za 23-latka zapłaci Rojiblancos 15,5 milionów funtów (ok. 18 milionów euro). Do tej pory najdroższym nabytkiem Walijczyków był Wilfried Bony, pozyskany latem 2013 roku z holenderskiego Vitesse za około 12 milionów funtów. Nie wiadomo, czy madrycki klub zapewnił sobie możliwość odkupu zawodnika za określoną kwotę.
Borja dołącza tym samym do małej hiszpańskiej kolonii w rzeczonym klubie, którego piłkarzami są już między innymi Fernando Llorente, Jordi Amat oraz Àngel Rangel. Możliwe, że 23-letniego napastnika będzie można obejrzeć w akcji już 13 sierpnia, gdy w ramach spotkania pierwszej kolejki Premier League popularne Łabędzie zagrają na wyjeździe z beniaminkiem z Burnley.
Powodzenia podczas nowego etapu kariery, Borja!