Nicolás Schiappacasse wczoraj o 10 zjawił się w Madrycie, aby dołączyć do nowej drużyny, która przygotowuje się do sezonu w Los Ángeles de San Rafael. Okazuje się, że na razie treningi i sparingi będą wszystkim, na co może liczyć nastolatek, gdyż na zostanie oficjalnie Rojiblanco będzie musiał poczekać do 12 stycznia 2017 roku, kiedy skończy 18 lat.
W styczniu 2015 roku, kiedy Urugwajczyk miał 15 lat, Miguel Ángel Gil Marín sfinalizował jego transfer za kwotę 1,5 mln €, ale z racji wieku do osiągnięcia pełnoletniości gracz miał pozostać piłkarzem River Plate (Montevideo). Jego wcześniejsze przybycie do Madrytu oraz otrzymanie włoskiego paszportu dawały nadzieje, że ostateczne przenosiny do Atlético nastąpią wcześniej.
W kwietniu ubiegłego roku, Colchoneros skonsultowali się w swojej sprawie z FIFA. Początkowo odpowiedź była pozytywna, ale następnie włodarze światowej federacji zaczęli prosić o kolejne dokumenty. Ze względu na niejasność sytuacji, skrzydłowy nie podpisze na razie kontraktu i będzie występował gościnnie w sparingach, pozostając formalnie zawodnikiem River Plate.
Schiappacasse został wczoraj na lotnisku zaczepiony przez dziennikarza „AS-a” i wyraził zadowolenie z przybycia: – Jestem bardzo zadowolony, że tu jestem. Gra w Europie jest moim marzeniem. W Urugwaju śledziłem poczynania Atlético i uwielbiam ich grę. Wiele osiągnęli w ostatnim czasie.