Na początku stycznia informowaliśmy, że Lazio Rzym, czyli nasz rywal w 1/16 finału Ligi Europy, przegrał aż 0:4 w ligowym meczu ze Sieną (KLIK!). Od tego czasu ekipa ze stolicy Włoch rozegrała 3 mecze – 2 w Serie A i 1 w Coppa Italia. Oto krótki raport z tego, jak sobie w nich radzili.
10.01.2012, 1/8 finału Coppa Italia:
Lazio – Hellas Werona 3:2
Lazio awansowało do ćwierćfinały, jednak nie obyło się bez problemów i emocjonującej końcówki, choć przez większość meczu nic na to nie wskazywało. Choć na początku mecz był niemrawy, to później tempo gry wzrosło, czego wynikiem była bramka Diasa w 43. minucie na 1:0 dla gospodarzy. Kiedy w 57. minucie Rocchi wyprowadził Lazio na dwubramkowe prowadzenie niewielu spodziewało się, że gości z Werony stać jeszcze na jakiś zryw. Tymczasem w ciągu 13 minut na tablicy wyników widniał remis. Najpierw w 61. minucie gola strzelił Berrettoni, a w 74. minucie piłkę do siatki gospodarzy posłał D’Allesandro. Miejscowych uratował dopiero Hernanes, który już w doliczonym czasie gry zdobył bramkę precyzyjnym uderzeniem z rzutu wolnego.
Skład Lazio: Bizzarri – Cavanda (Matuzalem 77′), Diakite, Dias, Lulić – Gonzalez, Ledesma, Sculli (Del Nero 84′) – Hernanes – Cisse (Klose 66′), Rocchi.
15.01.2012, 18. kolejka Serie A:
Lazio – Atalanta 2:0
Spotkanie tak naprawdę bez historii. Cały mecz ustawiła sytuacja z 20. minuty, kiedy to w polu karnym gości sfaulowany został Radu, a rzut karny wykorzystał Hernanes. Lazio było lepsze, miało inicjatywę, ale nie potrafiło stworzyć sobie dogodnej sytuacji do strzelenia następnych goli. Kolejnym ciosem dla Atalanty była 53. minuta i czerwona kartka dla Lucchiniego, który opuścił boisko z powodu otrzymania drugiej żółtej kartki. Wtedy gospodarze zaczęli szturmować bramkę gości, ale po serii niewykorzystanych sytuacji jedynym efektem była druga bramka, której strzelcem w 90. minucie był Klose.
Skład Lazio: Marchetti – Zauri, Biava, Dias (Diakite 42′), Radu – Gonzalez, Ledesma, Lulić – Hernanes (Matuzalem 41′) – Rocchi (Del Nero 88′), Klose.
22.01.2012, 19. kolejka Serie A:
Inter – Lazio 2:1
Spotkanie, które było hitem ostatniej kolejki ligi włoskiej. Ostatecznie wygrali je gospodarze, ale kto wie, czy nie byłoby inaczej, gdyby jeszcze przy stanie 0:0 Rocchi zamiast w słupek trafił do siatki Interu. Co prawda ten sam zawodnik w 30. minucie zdobył bramkę po świetnym podaniu Ledesmy i wyprowadził gości na prowadzenie, jednak zamiast 1:0 Lazio mogło już prowadzić 2:0. Stan meczu jeszcze przed przerwą wyrównał Diego Milito, strzelając gola w 44. minucie. W 66. minucie padła druga bramka dla Interu, jednak sytuacja ta wzbudza wiele kontrowersji. Mianowicie Pazzini, który umieścił piłkę w siatce, w momencie podania znajdował się na wyraźnej pozycji spalonej. Mimo wszystko Lazio dążyło do zdobycia choćby punktu, jednak nie udało im się tego dokonać i przegrali, co spowodowało spadek o jedno miejsce w tabeli Serie A.
Skład Lazio: Marchetti – Zauri (Cisse 73′), Biava, Dias, Radu – Gonzalez (Konko 66′), Ledesma, Lulić – Hernanes (Matuzalem 46′ – Rocchi, Klose.
Jak widać forma Lazio jest nieustabilizowana i bardzo dobre momenty w grze przeplatają bardzo słabymi. W tej chwili drużyna z Rzymu zajmuje 5. miejsce w tabeli Serie A, mając na koncie 33 punkty po 19 meczach. Bilans bramek to 27:19; najlepszym strzelcem pozostaje wciąż Miroslav Klose. Mecze, które zagrają przed spotkaniem z Atletico wyglądają następująco:
26.01.2012 – vs Milan (wyjazd) – Coppa Italia
29.01.2012 – vs Chievo (wyjazd) – Serie A
01.02.2012 – vs Milan (dom) – Serie A
05.02.2012 – vs Genoa (wyjazd) – Serie A
12.02.2012 – vs Cesena (dom) – Serie A
W razie awansu do półfinału Pucharu Włoch Lazio zmierzy się z lepszym z pary Juventus – Roma.
W kwestii transferów potwierdzone wzmocnienie to Emiliano Alfaro, a podobno kwestią czasu jest transfer Keisuke Hondy. Z kolei z klubem z Rzymu pożegna się prawdopodobnie Giuseppe Sculli, który odejdzie do Genoi, a z kolei Guglielmo Stendardo do końca sezonu został wypożyczony do Atalanty.
Sculli to już został wypożyczony do Genoi, więc z nami na bank nie zagra.
Lazio w obecnej formie jest do ogrania, napad mają wiekowy o średniej ponad 30lat choć nie wolno „dziadków” lekceważyć. Największym zagrożeniem będzie Hernanes moim zdaniem. Co do wyjazdu najważniejsze nie stracić bramki i będzie git.
Chyba u siebie najważniejsze nie stracić bramki!?!?
Najważniejsze to w ogóle nie tracić bramek.
Z Udine u siebie wygraliśmy 4:0, a Lazio jest od nich słabsze więc powinniśmy sobie poradzić.
Zależy z jakim nastawieniem wyjdzie Lazio. Udinese z łatwością ograliśmy, ale oni grali trochę rezerwowym składem (m.in. chyba ani minuty przeciwko nam nie zagrał Di Natale). Nie od dziś wiadomo, że Włosi traktują Ligę Europy po macoszemu (niesłusznie) i jeśli tak ten dwumecz potraktuje również ekipa z Rzymu, bardziej martwiąc się o walkę o podium w Serie A, to możemy mieć dość łatwo.