Przed zbliżającym się czwartkowym meczem Ligi Europy warto przyjrze się jak w ostatnich dwóch kolejkach rozgrywek Bundesligi zaprezentował się nasz rywal, czyli Hannover 96. Oto krótkie relacje z tycvh spotkań:
18.03.2012; 26. kolejka Bundesligi:
Hannover 96 – FC Koln 4:1 (1:1)
M. B. Diouf 67′, 83′, L. Stindl 19′, J. Schlaudraff 62′ (karny) – K. Pezzoni 43′
Dwa dni po rozlosowaniu par ćwierćfinałowych Ligi Europy, zespół Die Roten podejmował na AWD-Arena ekipę z Kolonii. To właśnie goście mogli wyjść na prowadzenie już w 11. minucie meczu, ale najpierw strzał Milivoje Novakovicia obronił Ron-Robert Zieler, a następnie piłki do niemalże pustej bramki nie zdołał wbić Mikael Ishak. Jak należy wykorzystywać takie sytuacje Hannover pokazał swoim rywalom już osiem minut później. Lars Stindl przejął piłkę w polu karnym gości po tym jak wybijał ją Michael Rensing, po czym minął bramkarza i strzelił gola. Pomocnik gospodarzy mógł zdobyć jeszcze jedną bramkę, ale jego uderzenie minimalnie minęło spojenie bramki FC Koln. Niespodziewane w 43. minucie goście wyrównali. Z rzutu rożnego piłkę dośrodkował Christian Clemens, a strzałem głową gola strzelił Kevin Pezzoni. Po przerwie ponownie dominował Hannover. Chwile po wznowieniu gry blisko zdobycia bramki był wprowadzony w przerwie Mame Biram Diouf, ale nie zdołał sięgnąć bardzo dobrze dośrodkowanej piłki. Między 57. i 59. minutą dwie wyśmienite okazje miał napastnik gości, Novaković, ale najpierw fantastycznie jego uderzenie obronił Zieler, aby zaraz potem zdołać skutecznie interweniować przy dobitce, a następnie Słoweniec nie zdołała umieścić piłki w siatce po tym jak po strzale Ishaka futbolówka trafiła w słupek i spadła pod jego nogi. W 61. minucie Henrique Sereno sfaulował w polu karnym Konstantina Rauscha. Rzut karny na bramkę zamienił napastnik Die Roten, Jan Schlaudraff. Sześc minut później było po meczu. Hannover wyprowadził akcję, po której dwójka napastników gospodarzy znalazła się 'sam na sam’ z dwójką obrońców z Kolonii. Obaj defensorzy gości ruszyli jednak do Didera Ya Konana, a ten w tym czasie podał do zostawionego samemu sobie Dioufa i Senegalczykowi nie pozostało do zrobienia nic więcej jak minąć bramkarza i strzelić gola. Na około 15 minut przed końcem ta sama dwójka zawodników mogła wypracować kolejną bramkę, jednak Ya Konan nie trafił w światło bramki. W ostatnich dziesięciu minutach kolejne dwie sytuacje miał Diouf i choć w pierwszej z nich strzelił prosto w bramkarza, to w następnej, w 83. minucie, już się nie pomylił, kierując głową piłkę do siatki po dośrodkowaniu Stindla z rzutu rożnego. Więcej bramek nie padło i piłkarze Mirko Slomki wygrali 4:1. Dzięki temu przerwali serię trzech spotkań bez zwycięstwa i zbliżyli się do będącego na 6. miejscu w tabeli Werderu na 1 punkt.
Skład Hannoveru: Zieler – Cherundolo, Eggimann, Haggui, Schulz – Pinto, Schmiedebach (Ya Konan 62′), Stindl, Schlaudraff (Stoppelkamp 77′), Rausch – Abdellaoue (Diouf 46′)
———-
24.03.2012; 27. kolejka Bundesligi:
Bayern Monachium – Hannover 96 2:1 (1:0)
T. Kroos 36′, M. Gomez 68′ – D. Ya Konan 74′
Przed dzisiejszym meczem zdecydowanym faworytem byli gospodarze. Nie tylko dlatego, że po prostu mają lepszy skład, ale przede wszystkim dlatego, że Bayern jest zdeterminowany, aby zdobyć w tym sezonie mistrzostwo Niemiec, a przegonienie Borussiii Dortmund bez wygrywania kolejnych meczów jest niemożliwe. Mimo to drużyna Mirko Slomki na pewno chciała sprawić niespodziankę i urwać Bawarczykom punkty na ich stadionie. Od początku spotkania to drużyna z Monachium miała zdecydowaną przewagę, ale pomimo paru dobrych okazji i kilku celnych strzałów gospodarze nie potrafili zdobyć pierwszej bramki. Die Roten próbowali czasem odpowiedzieć, ale efektów to nie przynosiło. W 36. minucie Bayern wreszcie zdobył bramkę. Piłkę piętą do Toniego Kroosa zagrał Arjen Robben, a niemiecki pomocnik lekkim podcięciem pokonał wychodzącego Rona-Roberta Zielera. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie. W drugiej połowie dalej akcje tworzyli Bawarczycy, co poskutkowało w 68. minucie, kiedy to na 2:0 podwyższył Mario Gomez. Snajper reprezentacji Niemiec dostał podanie od Kroosa i pewnie zdobył bramkę, która była jednocześnie już 23. trafieniem Gomeza w tym sezonie Bundesligi. Jednak goście nie złożyli broni. W 74. minucie Hannover strzelił kontaktowego gola, którego autorem był Didier Ya Konan. Niestety na więcej Die Roten stać już nie było i ostatecznie ulegli oni Bayernowi 1:2.
Skład Hannoveru: Zieler – Cherundolo, Eggimann, Pogatetz, Pander – Schmiedebach, Pinto (Schlaudraff 61′), Stindl, Rausch – Diouf, Abdellaoue (Ya Konan 66′)
———–
Obecnie Hannover plasuje się na 7. miejscu w tabeli, ale jeśli jutro VfB Stuttgart pokona FC Nurnberg, wówczas Die Roten spadną na 8. pozycję.