To już dziś, dzień na który wszyscy tak długo czekaliśmy, dwa dni temu swoje rozgrywki wznowiła La Liga, tym samym już dziś obejrzymy pierwszy mecz rojiblancos, którzy zmierzą się z Athletic Bilbao na Estadio San Mamés.
Od ostatniego meczu minęło 99 dni, kiedy to Atlético zremisowało z Sevillą 2:2. Od tamtego czasu wiele się zmieniło, cały świat się zmienił. Powoli wszystko wraca do normy, możemy swobodnie wychodzić, nie brakuje już papieru toaletowego na półkach sklepowych, czy też nie musimy stać po kilkadziesiąt minut w kolejce do supermarketu. Oczywiście z powrotem normalnego życia, powraca piłka nożna, sport który porusza miliony ludzi na całym świecie, sport który od czasów drugiej wojny światowej nie był na tak długi czas wstrzymany. Każdy kibic, wyczekiwał informacji o powrocie piłki nożnej. Jako pierwsza powróciła do rozgrywek Bundesliga. Spotkania zanotowały bardzo wysoką oglądalność – jak podawały niemieckie media, tylko sobotnie (16.05) mecze na kanałach płatnych i bezpłatnych obejrzało ponad 6 mln widzów. Dwa dni temu swoje rozgrywki wznowiła La Liga. Dwudziestą-ósmą kolejkę rozpoczęły derby Sevilli (Sevilla FC – Real Betis), spotkanie zakończyło się wynikiem 2:1 i zanotowało rekordową oglądalność.
Dziś o godzinie czternastej, w końcu będziemy mogli obejrzeć rojiblancos w akcji. Poprzedni mecz (25 października 2019) przeciwko zawodnikom z Kraju Basków, zakończył się wygraną Atleti 2:0, gole wówczas strzelili Saul oraz Morata. Po pierwszych meczach drużyn La Ligi, mniej więcej wiemy czego można się spodziewać – jak nazwał to jeden z dziennikarzy Asa “poco ruido” co dosłownie znaczy mało hałasu, my możemy powiedzieć: bez fajerwerków, co jest oczywiście zrozumiałe. Każda drużyna na nowo musi złapać rytm meczowy oraz powrócić do optymalnej formy zawodników. Trenerzy mieli zaledwie miesiąc na prace z drużyną, jednak z racji wcześniejszych obostrzeń dopiero od 1 czerwca odbywały się treningi grupowe. Wszyscy czekamy i zastanawiamy się jak to będzie wyglądało po jakimś czasie.
Jak pisaliśmy wcześniej, pozostało jedenaście kolejek w których Atleti zmierzy się kolejno z: Athletic Bilbao, CA Osasuna, Realem Valladolid, Levante UD, Deportivo Alavés, FC Barceloną, RCD Mallorca, RC Celta, Realem Betis, Getafe CF oraz Realem Sociedad. Ostatnie mecze La Liga mają odbyć się 19 lipca, do tego czasu wszystko może się wydarzyć. Atleti ma teraz jeden cel – znaleźć się na miejscu w tabeli które gwarantuje udział w Lidze Mistrzów w kolejnym sezonie. Aktualna sytuacja wygląda optymistycznie rojiblancos zajmują szóste miejsce w tabeli z liczbą 45 punktów i tylko jeden punkt straty pozostaje do czwórki, która zagra w przyszłym sezonie w rozgrywkach Champions League.
Przewidywane składy:
Athletic Bilbao:
Unai Simon – Capa, Yeray, Nunez, Inigo Martinez, Yuri – Dani Garcia, Vesga – Williams, Raul Garcia, Muniain
Atlético Madryt:
Oblak – Trippier, Savić, Giménez, Lodi – Thomas, Saul – Carrasco, Llorente, Koke – Diego Costa
Wiemy, iż na murawie napewno nie zobaczymy João Felixa oraz Vrsaljka, którzy wracają do zdrowia po kontuzjach, w drużynie przeciwnej nieobecny będzie Lekue, który również leczy kontuzje.
Mamy nadzieję, że Atlético Madryt przedłuży swoją passe pięciu meczy z rzędu bez porażki i zdobędzie trzy bardzo ważne punkty.
Transmisja meczu rozpocznie się o godzinie 14:00, na kanale Canal + Sport.
Źródło: własne