Wczoraj zapadły pierwsze rozstrzygnięcia w ramach 1/8 finału Mistrzostw Świata. Do kolejnej fazy awansowali Francuzi oraz Urugwajczycy, w których szeregach wystąpili piłkarze Atlético Madryt.
Pierwsze do boju ruszyły drużyny Francji oraz Argentyny. Dla Trójkolorowych od początku zagrali Antoine Griezmann oraz Lucas Hernández. Faworyci z Europy dosyć szybko objęli prowadzenie za sprawą napastnika Atleti, który po raz drugi na turnieju skutecznie wykonał rzut karny. W końcówce pierwszej połowy po strzale z dystansu wyrównał Ángel Di María, a tuż po przerwie kolejne trafienie dla Albicelestes zanotował Gabriel Mercado.
Francuzi nie załamali się i za sprawą bocznych obrońców doprowadzili do wyrównania. Lewą stroną pognał Lucas, który dośrodkował, a piłka po minięciu kilku zawodników dotarła na skraj pola karnego, gdzie bez przyjęcia uderzył Benjamin Pavard i nie dał szans golkiperowi na obronę. Kolejne dwa ciosy wyprowadził Kylian Mbappé i na dwadzieścia minut przed końcem było praktycznie po zawodach.
Podopiecznych Jorge Sampaoliego było stać na jeszcze jeden zryw i bramkę Sergio Agüero w doliczonym czasie gry. Ostatecznie Francja wygrała 4-3.
Francja – Argentyna 4-3 (1-1)
Griezmann 13’-k., Pavard 57’, Mbappé 64’, 68’ – Di María 41’, Mercado 48’, Agüero 90+3’
Wiele emocji przyniósł także pojedynek Urugwaju i Portugalii, w którym wystąpiło kolejnych dwóch Rojiblancos. Diego Godín i José Giménez stworzyli środek defensywy La Celeste, a szczególnie cieszy obecność tego drugiego, który zmagał się z urazem mięśnia czworogłowego.
Piłkarze Óscara Tabáreza prowadzenie objęli już w 7. minucie, kiedy Edinson Cavani zgubił krycie i niepilnowany celnie główkował do bramki Ruiego Patrício. Od tego momentu dwukrotni mistrzowie świata grali bardziej zachowawczo, a świetnie w obronie radzili sobie gracze z Metropolitano, którzy w trakcie całego spotkania zanotowali po kilkanaście udanych akcji w destrukcji.
W drugiej połowie Portugalczykom udało się wyrównać, a dośrodkowanie na gola zamienił Pepe. Część winy za utratę bramki ponosi Godín, który nie upilnował rywala. Kilka minut później ponownie na prowadzeniu był Urugwaj za sprawą kapitalnego Cavaniego, który zdobył piękną bramkę. Jak się później okazało, było to trafienie rozstrzygające losy meczu.
Urugwaj – Portugalia 2-1 (1-0)
Cavani 7’, 62’ – Pepe 55’
W ćwierćfinale Francja i Urugwaj powalczą między sobą o miejsce w strefie medalowej. Spotkanie odbędzie się 6 lipca o 16:00 w Niżnym Nowodrodzie. Będzie to pierwszy mecz na rosyjskim turnieju, w którym naprzeciw siebie staną zawodnicy Colchoneros.