Joao Miranda uważa, że Real Madryt to najsilniejsza piłkarsko drużyna na świecie- zaznaczając jednak, że zdobywcom Pucharu Europy nie udało się pokonać Atletico ani razu w tym sezonie, mimo iż mieli ku temu okazję aż sześciokrotnie.
Wygląda na to, że podopiecznym Diego Simeone mocno leży na sercu przegrany 1:4 finał Ligi Mistrzów, bo to właśnie wtedy ostatnio udało się Królewskim odnieść zwycięstwo i wtedy też rozpoczęła się fantastyczna derbowa passa Rojiblancos. Brazylijczyk jest pełen szacunku do rywali zza miedzy, jednak jest zdania, że Atletico nie ma się czego obawiać w starciu z bardziej utytułowanym przeciwnikiem.
Oto co miał do powiedzenia 30-letni obrońca w wywiadzie dla Estadao: -To będą dwa trudne mecze. Real ma wyjątkowo silny zespół i obecnie są najlepsi na świecie, jednak nie są niepokonani. Jesteśmy bardzo konkurencyjni i udało nam się nie przegrać każdej z sześciu konfrontacji z nimi w tym sezonie.
Miranda przyznał, że wraz z kolegami z drużyny będą musieli otoczyć specjalną opieką powracającego do formy Cristiano Ronaldo: -To bardzo ważne, by być skoncentrowanym i dobrze zorganizowanym. Także kiedy atakujemy, defensywa musi być zwarta i gotowa. Takiego gracza jak Ronaldo trzeba kryć uważnie i krótko, a kiedy straci piłkę, powinniśmy ją przejąć najszybciej jak to możliwe.
Optymizm reprezentanta Canarinhos jest już bardziej umiarkowany jeśli chodzi o obronę mistrzostwa Hiszpanii: -Zostaliśmy w tyle za liderami, którzy odjechali nam na 9 punktów. Musimy się zmierzyć z nimi [z Barceloną, 17 maja] i jesteśmy w stanie powtórzyć nasz wyczyn z ubiegłego sezonu, jednak walka o tytuł będzie bardzo trudna. Nasz cel to drugie lub trzecie miejsce- premiowane grą w Champions League.