Miguel Ángel Gil podsumował ostatnie dokonania Atlético Madryt oraz wypowiedział się na temat przyszłości klubu. Dyrektor generalny dał do zrozumienia, że zespół nadal będzie prowadzony przez Diego Simeone, rozwiewając wszelkie wątpliwości dotyczące kontynuacji współpracy: – Diego doskonale reprezentuje wartości, które staramy się wpajać jako klub: wysiłek, entuzjazm, głód i praca. Bardzo ważne jest dla nas posiadanie w swoich szeregach takiej osoby pragnącej stale podnosić poziom. Nieustannie poszukujemy możliwości przekraczania kolejnych granic. Dzięki temu jesteśmy na 4. miejscu w rankingu UEFA oraz na 15. w klasyfikacji przychodów. Niemniej musimy być odpowiedzialni, gdyż brak równowagi może prowadzić do klęski, a moim zadaniem jest podejmowanie ryzyka, ale i kontrola.
Zapytany o plany krótkoterminowe na płaszczyźnie sportowej, Gil Marín powiedział: – Wszyscy w klubie jesteśmy ambitni i wymagający, chcemy konkurować na najwyższym poziomie i wygrywać. Musimy jednak wziąć pod uwagę, czy jesteśmy w stanie konkurować z najlepszymi stale ze względu na dochody. Musimy zadać sobie pytanie, co chcemy mieć i co możemy. To zupełnie różne rzeczy, a w pamięci mamy przykłady Deportivo i Valencii, które po wygraniu ligi nadal chciały rywalizować ze ścisłą czołówką i o mało nie zbankrutowały.
O ewentualnych wzmocnieniach mówił: – Pracujemy na tej niwie. Przyglądamy się graczom, gdyż każdy, kto przychodzi, musi pasować do grupy i modelu. Coraz trudniej jest nam znajdować graczy pasujących do naszego poziomu i modelu, gdyż nie wszyscy utalentowani piłkarze będą w stanie się u nas odnaleźć, gdzie pierwszeństwo mają takie wartości jak wysiłek, pokora i solidarność. Nikt tutaj nie jest ponad grupą i każdy musi dużo biegać. Staramy się dokonywać jak najmniejszych zmian, gdyż zespół jest skonsolidowany.