Matías Kranevitter zjawił się wczoraj w stolicy Andaluzji, gdzie przeszedł testy medyczne i podpisał umowę, w ramach której najbliższy sezon spędzi na wypożyczeniu w Sevilli. Dziś po południu został oficjalnie zaprezentowany, a klub poinformował, że młody pomocnik nie będzie mógł zagrać jedynie w meczu przeciwko Atlético na Vicente Calderón.
– Atletico to bardzo mocny, wyrównany i konkurencyjny zespół, w którym jest wielu zawodników mogących grać na mojej pozycji. Przyszedłem do Sevilli po to, by udowodnić na co mnie stać – przyznał 23-latek.
Następnie dodał: – Sevilla będzie bić się o każde trofeum i będzie trudnym rywalem dla wszystkich drużyn. Mam zamiar ciężko pracować, podoba mi się, że dołączyłem do zespołu, który wygrał w ostatnim czasie sporo tytułów. Rozmawiałem z Cholo i wspólnie podjęliśmy decyzję odnośnie mojej przyszłości. Czuję się wśród nowych kolegów bardzo dobrze. Trener mnie zna i wie, gdzie mogę grać. Jestem do jego dyspozycji i chcę jak najlepiej przepracować okres przygotowawczy.
Ze swojej strony Monchi, dyrektor sportowy Sevilli, powiedział: – Interesowaliśmy się nim jeszcze gdy grał w River Plate, ale nie udało się nam go pozyskać. Ma odpowiedni charakter, na boisku prezentuje się bardzo dobrze i mimo młodego wieku ma już spore doświadczenie zarówno na arenie klubowej, jak i reprezentacyjnej. Chcieliśmy zawrzeć w umowie wypożyczenia klauzulę wykupu, ale Atlético się nie zgodziło. Zrobimy wszystko, by spodobało mu się w Sevilli i by czuł się tu jak najlepiej.