Gregorio Manzano pojawił się na pomeczowej konferencji, po zremisowanym 1:1 spotkaniu z Mallorcą. Szkoleniowiec przyznał, iż rozumie w pełni rozgoryczenie fanów.
-Kibice chcą, by ich drużyna wygrywała i rozumiem, że kiedy tak się nie dzieje, są na nas źli.
Trener nie ukrywał również niezadowolenia z podyktowania przez sędziego rzutu karnego, w pierwszej minucie spotkania.
-Nie braliśmy dziś pod uwagę opcji remisu. Sytuacja skomplikowała się, kiedy sędzia podyktował bezpodstawną jedenatskę. Wszyscy widzieli, że Silvio nie miał na celu zatrzymania piłki ręką.
Manzano zapewnił również, że ekipa z Vicente Calderon wybiera się do kraju Basków po przełamanie złej passy.
-Nie bierzemy pod uwagę innej opcji niż zwycięstwo. Jedziemy do Bilbao po 3 punkty.