Trener Atletico Madryt, Gregorio Manzano dziś pojawił się w sali konferencyjnej, gdzie została zorganizowana konferencja prasowa przed jutrzejszym derbowym meczem z Realem na Santiago Bernabeu (20:00). Hiszpan wyjawił, że „jeśli popełnimy błędy nasze szanse na zwycięstwo będą zerowe”. Doświadczony taktyk przyznał, że „chcę wygrać, jednak jeśli to będzie niemożliwe, to będziemy się starali nie przegrać.”
Na początek Manzano odniósł się do meczu z FC Barceloną na Nou Camp, gdzie Los Colchoneros ponieśli sromotną porażkę, aż 5-0. „Nie możemy wyjść z takim nastawieniem jak w meczu z Barceloną. Naszym zadaniem jest rozegranie zamkniętego spotkania i uniknięcie błędów, zwłaszcza w defensywie.”- powiedział były szkoleniowiec Sevilli.
„Jest to ważny mecz i musimy zagrać na 120%, ponieważ nasz klub i koszulki jakie nosimy zobowiązuje nas do tego.”- skomentował krótko rangę tego spotkania.
Atletico nie wygrało z Realem już od 12 lat. Jutro wydaję się, że Królewscy przedłużą swą passę, a faktem, który może im to ułatwić jest nieobecność w składzie meczowym Radamela Falcao. „On jeszcze nie jest w stu procentach gotowy do gry, do tego od dłuższego czasu nie trenował z resztą ekipy. Nie warto ryzykować jego zdrowia.”- powiedział Manzano o absencji El Tigre.
Na koniec popularny El Goyo odniósł się do tych 12 lat bez wygranej w derbach. „Każdy mecz jest inny, na pewno jutrzejszy będzie inny niż te wcześniejsze i ten sprzed dwunastu lat. jednak, kiedy trenowałem Mallorce nie wygrali oni nigdy z Valencią, aż do dnia, kiedy wygraliśmy 0-3, więc wszystko może się zdarzyć.”- zakończył.