Gregorio Manzano, szkoleniowiec Atletico Madryt, pojawił się na krótkiej konferencji prasowej po meczu z norweskim klubem Stromsgodset IF. Trener był zadowolony z wyniku spotkania oraz z gry swoich podopiecznych mówiąc: – Doceniam wszystkie dobre zagrania i momenty oraz ogólną postawę moich zawodników.
Oznajmił również, że przed spotkaniem zdawał sobie sprawę, iż nie będzie to łatwy mecz, szczególnie przeciwko tak fizycznej drużynie jaką jest norweski klub. – Wiedzieliśmy, że trafiliśmy na zespół lepiej przygotowany fizycznie oraz będący, w przeciwieństwie do nas, od dłuższego czasu w rytmie meczowym. Jeśli mielibyśmy więcej szczęścia w sytuacjach podbramkowych, to już w tym spotkaniu zapewnilibyśmy sobie awans – powiedział Manzano.
Trener Atletico był zadowolony z tego, co zaprezentowali jego piłkarze, mimo że nie udało się osiągnąć wyznaczonego celu. – Nasze najlepsze momenty w grze były w drugiej połowie, gdzie zdobyliśmy dwie bramki i mieliśmy swoje najdogodniejsze sytuacje do strzelenia goli. Kiedy wyszliśmy na prowadzenie 2-0, Norwegowie robili wszystko, aby znaleźć choć minimalną szansę na zdobycie gola i niestety, ale to im się udało – dodał Manzano.
Na koniec, szkoleniowiec podsumował mecz słowami: – Losy dwumeczu są otwarte i wszystko rozstrzygnie się w rewanżu, w Norwegii. Będziemy ciężko pracować bez względu na to, jaka jest sytuacja i jacy piłkarze są do dyspozycji.