Gregorio Manzano pojawił się na konferencji przedmeczowej po zamkniętym treningu zawodników Atletico Madryt przed spotkaniem z Racingiem Santander. Szkoleniowiec „Los Rojiblancos” zaczął od studzenia entuzjazmu kibiców, którzy popadają w hurraoptymizm po spotkaniu z Celticem Glasgow.
– Musimy zahamować euforię. Dziś jest 17 września [wczoraj] i tak naprawdę nie zrobiłem nic. Zespół nie przepracował razem nawet dziesięciu dni, potrzebują czasu na zgranie i dostosowanie się do taktyki i mam nadzieję, że powoli będziemy się poprawiać – powiedział.
Mimo wszystko przyznał, że woli atmosferę optymizmu przed kolejnymi spotkaniami – Byłem zadowolony, że ta euforia przeniosła się na naszych piłkarzy, jednak mam nadzieję, że nie myślicie, iż wygramy z Racingiem bez żadnych problemów. Wszystkie zespoły występujące w Primera Division są trudnymi przeciwnikami. Będziemy musieli ciężko pracować na wynik i być w pełni skoncentrowanym.
Manzano poruszył także kwestię defensywy. Atletico w 7 spotkaniach straciło zaledwie 2 bramki, co niesamowicie napawa optymizmem przed kolejnymi spotkaniami – Straciliśmy 2 bramki w 7 spotkaniach, to świetny wynik. Mam nadzieję, że będziemy mogli to samo powiedzieć po 7 kolejnych meczach, jednak będzie o to niesamowicie trudno.
W ostatnim meczu Atletico Madryt zagrało z Celticem Glasgow, a nie jak miało być pierwotnie, ze Sionem. UEFA wykluczyła ostatecznie Szwajcarów, którzy wcześniej ograli Szkotów ze względu na to, że w tamtych spotkaniach zagrał nieuprawniony zawodnik – Musimy stanąć obok takich sytuacji. To są sprawy UEFY.