Miguel Ángel Luque, środkowy pomocnik Atletico Madryt B wyznał w wywiadzie dla oficjalnej witryny internetowej klubu, że „jest bardzo szczęśliwy” z powołania do pierwszego składu Los Colchoneros na jutrzejsze starcie ligowe z Sevillą FC. Dla 21-letniego wychowanka Villarreal będzie to okazja do debiutu w oficjalnym meczu klubu z Vicente Calderon oraz w najwyższej klasie rozgrywkowej w Hiszpanii.
Mierzący 180 centymetrów wysokości zawodnik w ostatnich meczach jest kluczową postacią w drużynie prowadzonej przez Milinko Pantića. W ostatnich trzech meczach ligowych, w których przeciwnikiem Atletico B były: Oviedo, Marino i Alcala, młody zawodnik zdobył trzy bramki.
„Jestem podekscytowany i chętny do działania. Po całym tygodniu pracy z pierwszym zespołem nie spodziewałem się, że trener mnie powoła. Jednak znalazłem się w kadrze na jutrzejszy mecz z czego jestem bardzo szczęśliwy.”– powiedział Luque.
„Byłem wstanie zdobywać ważne gole, a teraz otrzymałem za to nagrodę. Muszę cieszyć się tą chwilą jak najwięcej. Z przyjemnością będę podróżował do Sewilli, gdzie liczymy na zwycięstwo w tak ważnym meczu.”- dodał Hiszpan.
Luque poprzedni sezon spędził w rezerwach Almerii i otrzymywał powołanie do pierwszego sezonu trzy razy, jednak nie dane mu było zadebiutować w Primera Division. „Od dziecka marzę o debiucie w pierwszej lidze. Jeśli otrzymam swoją szanse postaram się wnieść do drużyny wszystko co mogę. Jednak o wszystkim zadecyduje trener.”- wyznał.
Na sam koniec były reprezentant Hiszpanii do lat 19 podziękował wszystkim swoim kolegom z Atletico Madryt B: „Otrzymałem powołanie dzięki nim, bardzo im dziękuje.”– zakończył.