Wczoraj wieczorem Marca poinformowała o rzekomych przenosinach, Lucasa Hernándeza do Bayernu Monachium w styczniu.
Lucas Hernández opuści Atlético de Madrid w zimowym okienku transferowym, po tym, jak Bayern Monachium zdecydował się uczynić Lucasa jednym z podstawowych elementów nowego projektu, z którym zamierza odnowić swój skład.
W ten sposób niemiecki gigant z 80 milionami w ręku zapłaci klauzule za młodego francuza. Tak więc mecz przeciwko Alavés, w której zawodnik musiał opuścić boisko z powodu kontuzji, był najprawdopodobniej ostatnim meczem Lucasa w koszulce rojiblancos.
Mimo tego, ze Lucas przedłużył swój kontrakt z Altético do 2024 roku, ubiegłego lata. Jednak propozycja Niemców daje większą przyszłość francuskiemu obrońcy, dlatego podpisze umowę z z nimieckim klubem na kolejne cztery sezony.
Jednak madrycki klub zaprzecza tym informacją w wydanym oficjalnym komunikacie poprzez stronę internetową:
„Biorąc pod uwagę informacje opublikowane przez gazetę Marca o domniemanym porozumieniu między Bayernem Monachium z naszym graczem, Lucasem Hernandez. Atlético Madryt pragnie stwierdzić, że w rozmowie z klubem zawodnik, zaprzecza istnieniu porozumienia z niemieckim klubem, a także jego zamiaru opuszczenia Atlético Madryt
Z drugiej strony, doskonałe relacje między naszym klubem a niemiecką organizacją sprawiły, że Bayern Monachium chciał zaprzeczyć rzekomej operacji po południu w rozmowie pomiędzy liderami obu podmiotów.”
Pozostaje czekać jak faktycznie rozwiąże się cała sytuacja, dla Atlético w obecnej sytuacji z tyloma kontuzjami była by to strata dość bolesna, mimo pojawienia się 80 milionów na koncie.