Pomocnik Atletico Madryt, Tiago jest pewien, że razem z kolegami uda mu się ograć w najbliższy czwartek Bayer Leverkusen i awansować do 1/16 finału Ligi Europy. Obrońcy tytułu majš 7 punktów po 5 meczach w grupie B i minimalne szanse na dalszš grę w turnieju.
Nie wszystko zależy od samej postawy Los Rojiblancos. Nawet jeli wygrajš z „Aptekarzami” na BayArena to będš musieli wcišż liczyć na potknięcie Arisu Tesaloniki. Grecki klub ma w dorobku takš samš iloć punktów, jednak ma za sobš także dwa zwycięstwa nad Atletico, które dajš mu przewagę.
– W tej chwili mamy tyle samo punktów, co Aris, który również będzie potrzebował zwycięstwa. Zamierzamy jednak liczyć wyłšcznie na siebie. – powiedział wypożyczony z Juventusu Portugalczyk – Musimy poprawić naszš grę. W meczu przeciwko Leverkusen nie mamy nic do stracenia, musimy jako drużyna być bardziej wyluzowani na boisku.
Tiago poruszył też kwestię odejcia z klubu jego rodaka, Simao Sabrosy, który ostatnio jest łšczony z tureckim Besiktasem Stambuł – Nie wiem czy odejdzie czy nie. To sprawa pomiędzy nim, a klubem. Jestemy przyjaciółmi, ale ta decyzja należy do niego.