Po trzech tygodniach przerwy Primera División wraca do gry. Pierwszym w nowym roku rywalem Atlético w walce o ligowe punkty będzie Eibar, który na swoim stadionie jest groźny dla absolutnie każdego. Czy podopieczni Diego Simeone podtrzymają dobrą passę i zanotują kolejne zwycięstwo? Początek starcia w sobotę o 16:15.
Rojiblancos udają się do Kraju Basków w niezłych humorach. Poprzedni rok udało się zamknąć ważnym ligowym zwycięstwem nad Las Palmas i wysoką wygraną nad Guijuelo, która przypieczętowała awans do 1/8 finału Copa del Rey. Kilka dni temu w pierwszym meczu tej fazy rozgrywek Colchoneros wywieźli z Wysp Kanaryjskich bardzo dobry wynik i do wtorkowego rewanżu na Vicente Calderón będą mogli podejść ze względnym spokojem.
Gorzej wygląda sytuacja kadrowa, bowiem w tej chwili Cholo nie może skorzystać z aż pięciu piłkarzy pierwszej drużyny, co zostawia go z zaledwie osiemnastoma zawodnikami do jego dyspozycji. Nie dziwi więc, że coraz częściej ostatnio wśród powołanych znajdują się kolejni gracze z zespołu rezerw. Argentyńczyk chce w trzech ostatnich pojedynkach pierwszej rundy hiszpańskiej ekstraklasy zdobyć jak najwięcej punktów, dlatego też nie ma mowy o nadmiernych rotacjach.
Na Ipurua nie będzie jednak łatwo bowiem Eibar na swoim terenie radzi sobie w tym sezonie bardzo dobrze. W dotychczasowych 8 meczach wywalczył 17 punktów (tyle samo ile Atlético na Vicente Calderón), pokonując m.in. Celtę, Villarreal i Real Sociedad oraz remisując z Sevillą. Choć w lecie Kraj Basków opuścili m.in. Borja Bastón, Keko, Saúl Berjón i Aleksandar Pantić, zespół prowadzony przez José Luisa Mendilibara gra lepiej niż można byłoby się tego spodziewać. Wzmocnieni takimi graczami jak Florian Lejeune, Alejandro Gálvez i Pedro León, Rusznikarze zajmują obecnie ósme miejsce w tabeli z dość bezpieczną przewagą nad strefą spadkową.
W wyjściowym składzie Rojiblancos znajdzie się najprawdopodobniej Fernando Torres, który lubi grać przeciwko Eibarowi. W ostatnich dwóch spotkaniach z tą ekipą El Niño dwukrotnie trafiał do siatki, a gol strzelony przez niego w lutym ubiegłego roku był jego setnym w czerwono-białych barwach. W tamtym pojedynku bramkarza Basków pokonali również José Giménez i Saúl Ñíguez, którzy jutro również powinni znaleźć się w podstawowej jedenastce.
Wizyta w Eibarze będzie miała symboliczny charakter dla Diego Simeone. Mecz zostanie bowiem rozegrany dokładnie pięć lat po tym, jak 7 stycznia 2012 roku Cholo oficjalnie zadebiutował na ławce Colchoneros. Jego piłkarze zremisowali wówczas bezbramkowo na wyjeździe z Málagą. Tamto starcie doskonale pamiętają jeszcze Diego Godín, Filipe, Juanfran, Gabi, Tiago i Koke, a skład Atlético z potyczki na La Rosaleda można zobaczyć poniżej. Od tamtego czasu Argentyńczyk poprowadził Rojiblancos już w 286 spotkaniach, notując w nich 181 zwycięstw*, 55 remisów i 50 porażek* oraz zdobywając przez ten czas pięć tytułów – Ligę Europy, Superpuchar Europy, Puchar Hiszpanii, mistrzostwo Hiszpanii i Superpuchar Hiszpanii.
* – w tym 1 po rzutach karnych poprzedzonych remisowym wynikiem po dogrywce
AKTUALNA FORMA
Eibar:
@Osasuna 3-0 (Copa del Rey)
vs. Sporting Gijón 3-1 (Copa del Rey)
@Leganés 1-1 (Primera División)
vs. Deportivo Alavés 0-0 (Primera División)
@Athletic Bilbao 1-3 (Primera División)
Atlético Madryt:
@Las Palmas 2-0 (Copa del Rey)
vs. Guijuelo 4-1 (Copa del Rey)
vs. Las Palmas 1-0 (Primera División)
@Villarreal 0-3 (Primera División)
@Bayern Monachium 0-1 (Champions League)
DOTYCHCZASOWE WIZYTY NA ESTADIO IPURUA
19 września 2015 – Primera División
Eibar vs. Atlético Madryt 0-2
Ángel Correa, Fernando Torres
31 stycznia 2015 – Primera División
Eibar vs. Atlético Madryt 1-3
Federico Piovaccari – Antoine Griezmann, Mario Mandžukić (2)
1 września 2001 – Segunda División
Eibar vs. Atlético Madryt 0-3
Diego Alonso (2), Jovan Stanković
22 kwietnia 2001 – Segunda División
Eibar vs. Atlético Madryt 2-1
Iñaki Leniz, Igor Arenaza – Salva Ballesta
PRZEWIDYWANE SKŁADY
Eibar:
Ławka rezerwowych: Yoel Rodríguez; Mauro dos Santos, Anaitz Arbilla, David Juncà, Gonzalo Escalante, Cristian Rivera, Adrián González, Bebé, Nano (dwóch graczy zostanie odesłanych na trybuny)
José Luis Mendilibar w meczu przeciwko Rojiblancos nie może skorzystać z dwóch piłkarzy. Podstawowy stoper Iván Ramis złamał na początku grudnia kość piszczelową i jeszcze trochę poczeka zanim wróci do gry. Kilka dni temu kość strzałkową złamał natomiast Kike, którego czeka teraz kilka tygodni przerwy. Pozostali zawodnicy są do dyspozycji doświadczonego Hiszpana, który raczej nie ma wielkich wątpliwości co do wyjściowej jedenastki. Być może dobra ostatnio forma Yoela Rodrígueza pozwoli mu wygryźć ze składu Asiera Riesgo, choć – według przewidywań – to Bask ma jutro stanąć między słupkami. O grę na prawej obronie walczą Ander Capa i Anaitz Arbilla, a w ataku Sergiego Enricha wspierać będzie albo Rubén Peña, albo Bebé. Po wyleczeniu kontuzji do podstawowego składu powinien wrócić Fran Rico, choć niewykluczone, że jego miejsce zajmie jeszcze Gonzalo Escalante.
Atlético Madryt:
Ławka rezerwowych: André Moreira; Lucas Hernández, Juanfran, Juan Moreno, Nicolás Gaitán, Ángel Correa, Kévin Gameiro
Diego Simeone znalazł ostatnio – nieco pod przymusem – nowe hobby. Argentyńczyk na każdej kolejnej konferencji prasowej powtarza bowiem, że szuka alternatyw. Trudno mu się dziwić, bowiem sytuacja kadrowa Colchoneros jest nie do pozazdroszczenia. Kontuzjowani są Jan Oblak, Tiago, Yannick Carrasco i Augusto Fernández, a na zgrupowanie reprezentacji Ghany wyjechał Thomas. Wszystko to sprawia problemy zwłaszcza w środku pola, gdzie po raz kolejny przetestowany ma być José Giménez. Na ławkę rezerwowych powędruje Juanfran, który po dwóch niezłych występach na prawym skrzydle nie może liczyć na powrót na prawą obronę, gdzie swoją szansę w pełni wykorzystuje Šime Vrsaljko. Dojść ma także do zmiany w ataku – miejsce Kévina Gameiro ma zająć Fernando Torres, którego wspierać będą Antoine Griezmann i Koke. Warto zaznaczyć, że w szóstym meczu z rzędu w wyjściowym składzie znajdzie się Stefan Savić, który na dobre wrócił do partnerowania Diego Godínowi na środku obrony.
SĘDZIA: JESÚS GIL MANZANO (DON BENITO, ESTREMADURA)
Mimo młodego wieku, 32-latek jest już całkiem doświadczonym sędzią na poziomie Primera División, w której zadebiutował w 2012 roku. Prowadził w niej, jak dotąd, 87 spotkań. 6 z nich było z udziałem Atlético, które zanotowało w nich 4 zwycięstwa, 1 remis i 1 porażkę. W sezonie 2014-15 Jesús Gil Manzano prowadził także rewanżowy mecz ¼ finału Copa del Rey, w którym podopieczni Diego Simeone przegrali u siebie 2-3 z Barceloną.
W sierpniu ubiegłego roku Hiszpan był arbitrem pierwszego starcia o Superpuchar Hiszpanii, w którym Duma Katalonii wygrała na wyjeździe 2-0 z Sevillą. 32-latek od 2014 roku jest sędzią FIFA. W tym sezonie poprowadził już 3 pojedynki w fazie grupowej Ligi Europy oraz 1 potyczkę w ramach eliminacji do przyszłorocznego Mundialu, w której Litwa ograła 2-0 Maltę.
Prywatnie Jesús Gil Manzano jest absolwentem Sozologii, którą studiował na Uniwersytecie w Salamance. Ponadto posiada tytuł magistra na kierunkach Zapobieganie Zagrożeniom w Miejscach Pracy (hiszpański odpowiednik BHP) oraz Zasoby Odnawialne i Inżynieria Energii, które studiował na Uniwersytecie Estremadury.
7 STYCZNIA ZA KADENCJI DIEGO SIMEONE:
2015: Atlético Madryt vs. Real Madryt 2-0 (Copa del Rey)
2014: Valencia vs. Atlético Madryt 1-1 (Copa del Rey)
2012: Málaga vs. Atlético Madryt 0-0 (Primera División)
TRANSMISJA NA ŻYWO
Eleven HD (komentarz: Marcin Pawłowski i Marcin Gazda)