Dziś mamy:26 April, 2024
27.04.2024, g. 21:00
La Liga (Hiszpańska Primera Division)
Atletico Madryt vs Athletic Bilbao
Do meczu pozostało:
1dn.19godz.3min.
11.91 X3.40 24.00 Odbierz 630 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

La Liga: Analiza sytuacji w tabeli na kolejkę przed końcem rozgrywek

Przed nami ostatnia prosta rozgrywek ligowych. Na niektóre pytania już znamy odpowiedź. Wiemy, że po raz kolejny mistrzostwo zdobyła FC Barcelona i jedynym, co jeszcze może ekscytować kibiców Dumy Katalonii, jest to, czy podopieczni Tito Vilanovy dobiją do granicy 100 punktów. Znamy także kolejność na dwóch pozostałych stopniach podium – drugie miejsce zajmie Real, a trzecie Atletico Madryt. Dla Rojiblancos jest to najlepszy sezon w XXI wieku i naprawdę niewiele zabrakło, by utrzymać się w tabeli na pozycji wicelidera i utrzeć nosa Królewskim. Mimo tych rozstrzygnięć, w La Liga wciąż pozostaje wiele niewiadomych. Cały czas toczy się walka o ostatnią lokatą dającą awans do Ligi Mistrzów, kilka drużyn nadal bije się o Ligę Europy. Natomiast na drugim biegunie mamy aż czterech kandydatów do miejsca, które gwarantuje pozostanie w Primera Division. Ostatnia kolejka zapowiada się więc bardzo ciekawie, a my spróbujemy przeanalizować jak to wszystko może się potoczyć. Zacznijmy od przedstawienia aktualnej tabeli oraz par 38. serii spotkań, a następnie skupmy się na poszczególnych grupach.

AKTUALNA TABELA

PARY OSTATNIEJ KOLEJKI

Real Madryt – Osasuna
FC Barcelona – Malaga
Celta – Espanyol
Granada – Getafe
Deportivo – Real Sociedad
Levante – Betis
Mallorca – Real Valladolid
Sevilla – Valencia
Rayo Vallecano – Athletic Bilbao
Real Saragossa – Atletico Madryt

LIGA MISTRZÓW

15 meczów z rzędu bez porażki (9 zwycięstw i 6 remisów) – taką serię odnotował w 2013 roku Real Sociedad. Dzięki temu drużyna z San Sebastian wspięła się w ligowej tabeli na 4. miejsce, a gdy pod koniec kwietnia pokonała u siebie Valencię (4-2) wydawało się, że nic nie jest im w stanie odebrać awansu do eliminacji Ligi Mistrzów. Niestety podopieczni Philippe Montaniera w czterech ostatnich kolejkach zdobyli zaledwie 5 punktów (m.in. przegrali 1-2 z Getafe i tylko zremisowali 2-2 z Granadą), co przy komplecie zwycięstw Los Che (na rozkładzie Osasuna, Rayo Vallecano, Getafe i Granada; co ciekawe, we wszystkich tych meczach Vicente Guaita zachowywał czyste konto) oznacza, że na kolejkę przed końcem Real Sociedad traci do Valencii 2 oczka. Spójrzmy na spotkania, jakie za tydzień rozegrają obie ekipy:

Deportivo – Real Sociedad
Sevilla – Valencia

Widać, że dla zespołu z Kraju Basków jest cień nadziei. Podczas gdy oni pojadą do Galicji na pojedynek z Deportivo, które broni się przed spadkiem, Los Che czeka bardzo trudny wyjazd do Andaluzji. Sevilla wcale nie gra o nic (o czym za chwilę), przez co podopiecznym Ernesto Valverde nie będzie łatwo o zwycięstwo. Ich atutem jest jednak na pewno aktualna dyspozycja, ale czy to wystarczy? Biorąc pod uwagę fakt, że w przypadku takiej samej liczby punktów kolejnym kryterium jest bilans bezpośrednich spotkań, Realowi Sociedad wystarczy wygrana w La Coruni i remis Valencii, bowiem w obecnym sezonie ekipa z San Sebastian dwukrotnie pokonała Los Che (5-2 i 4-2).

Typ redaktora: Walczące o utrzymanie Deportivo nie zdoła powstrzymać zespołu Txuri-urdinak. Z kolei Sevilla będzie chciała godnie pożegnać się z kibicami na własnym stadionie i uda jej się urwać punkty Los Che. Tym samym Real Sociedad zagra w eliminacjach Ligi Mistrzów, a Valencia będzie musiała zadowolić się fazą grupową Ligi Europy.

LIGA EUROPY

Teraz zaczynają się schody. Na samym dwie początku ważne informacje. Po pierwsze Rayo Vallecano i Real Valladolid nie dostały licencji na grę w europejskich pucharach, więc nawet jeśli zajmą odpowiednie miejsca i tak nie awansują do Ligi Europy. Po drugie Malaga nadal jest wykluczona z rozgrywek UEFA, aczkolwiek ostateczna decyzja w jej sprawie zostanie podjęta na początku czerwca, dlatego też na dzień dzisiejszy podopieczni Manuela Pellegriniego nadal liczą się w walce o prawo gry w Europa League.

No, to można przystąpić do analizy dość skomplikowanej i zawiłej sytuacji, jaka ma miejsca poniżej 5. miejsca. Wiadomo na pewno, że Hiszpania ma do rozdania trzy bilety do Ligi Europy. Pierwszy z nich powędruje do Valencii lub Realu Sociedad. Drugi na pewno przypadnie w udziale Betisowi, który bez względu na wszystko awansował do tych rozgrywek (kwestia z której pozycji, a co za tym idzie od której rundy rozpocznie eliminacje). Wielka bitwa toczy się więc o ostatni, trzeci bilet.

Sprawa byłaby o wiele prostsza, gdyby nie wspomniane wcześniej problemy z licencją. Teoretycznie nawet 9. miejsce (!) może dać awans do Europa League, o ile wykluczenie Malagi zostanie podtrzymane. Dlatego też Sevilla na pewno nie złoży broni, podobnie jak Getafe, Levante, a w skrajnym przypadku nawet Espanyol i Athletic Bilbao. Trzymajmy się jednak najbardziej prawdopodobnych rozwiązań. Rzućmy okiem na interesujące nas pary:

FC Barcelona – Malaga
Granada – Getafe
Levante – Betis
Sevilla – Valencia

FC Barcelona walczy o dobicie 100 punktów, więc na pewno zrobi wszystko, żeby pokonać Malagę. Motywacja jest tym większa, że mecz odbędzie się na Camp Nou, a kibice zgotują Dumie Katalonii mistrzowską fetę. Taki wynik byłby bardzo dobry dla Betisu, który mógłby wykorzystać potknięcie podopiecznych Manuela Pellegriniego i awansować na 6. miejsce. Na temat spotkania Sevilli pisaliśmy już wcześniej. Biorąc pod uwagę ostatnią formę Getafe, raczej ciężko będzie tej drużynie ograć Granadę, która co prawda ma już zapewnione utrzymanie, ale jak każdy zespół chce jak najlepszym wynikiem zakończyć sezon.

Typ redaktora: Barca ogra Malagę, a będący w niezłej dyspozycji Betis z trudem, ale jednak pokona Levante. Tym samym ekipa z Andaluzji awansuje w tabeli i zacznie grę w Lidze Europy od późniejszej rundy. Getafe zremisuje z Granadą. Taki sam wynik padnie w starciu Los Nervionenses z Los Che. Tym samym trzecie miejsce dające awans do Europa League przypadnie w udziale Maladze (decyzja w czerwcu) lub Sevilli.

SPADEK/UTRZYMANIE

Z dala od europejskich pucharów toczy się rywalizacja, która dla trzech z czterech drużyn zakończy się klęską i spadkiem do Segunda Division. Jak wiele radości może dać zapewnienie sobie utrzymania widzieliśmy wczoraj w Pampelunie, gdzie Osasuna pokonała Sevillę. Ciężko stwierdzić, kto jest w najlepszej sytuacji przed ostatnią kolejką. Różnice punktowe są znikome, a o wszystkim może zadecydować bilans bezpośrednich pojedynków. Najpierw zobaczmy z kim mierzyć się będą kandydaci do spadku:

Celta – Espanyol
Deportivo – Real Sociedad
Mallorca – Real Valladolid
Real Saragossa – Atletico Madryt

Najtrudniejsze zadanie stoi przed Deportivo, które kilka akapitów wyżej skazałem na porażkę w starciu z walczącym o Ligę Mistrzów Realem Sociedad. Nieciekawe perspektywy rysują się także przed Realem Saragossa, choć akurat w ich przypadku całkiem możliwy jest remis z Atletico Madryt, które przecież będzie musiało poradzić sobie bez Diego Godina i Gabiego, a być może i bez Filipe. Podobnych przeciwników mają natomiast Mallorca i Celta. Co warte podkreślenia, wszystkie zespoły z dołu tabeli grają w ostatniej kolejce u siebie, co może nie być bez znaczenia. Sprawdźmy jak wyglądają bezpośrednie spotkania w tym gronie.

Deportivo vs. Celta 3-1 i 1-1
Real Saragossa vs. Deportivo 5-3 i 2-3
Celta vs. Real Saragossa 2-1 i 1-0

Jeżeli Deportivo przegra, a Celta i Real Saragossa zremisują, wówczas albo wszystkie te ekipy spadną (przy zwycięstwie Mallorki) albo o tym, która z nich zostanie w La Liga zadecyduje mała tabela (jeśli Mallorca zremisuje lub przegra). Zgodnie z nią z pozostania w Primera Division cieszyłaby się drużyna z La Coruni.

Mallorca vs. Deportivo 2-3 i 0-1

Jeżeli Deportivo zremisuje, Mallorca wygra, a Celta i Real Saragossa zremisują lub przegrają, wówczas o utrzymaniu zadecydowałby bilans spotkań  pomiędzy tymi dwoma pierwszymi ekipami. I tym razem premiowałby on piłkarzy z Galicji.

Typ redaktora: Choć ciężko jest obstawiać wyniki tych meczów, to Real Sociedad na pewno poradzi sobie z zespołem z La Coruni. Celta wygra, Mallorca i Real Saragossa zremisują, w wyniku czego ostatecznie spadku uniknie ekipa z Vigo.

TROFEO PICHICHI/TROFEO ZARRA

Na koniec krótka analiza indywidualnych klasyfikacji. Królem strzelców zostanie Leo Messi i to nie ulega żadnej wątpliwości. W ogóle pierwsza trójka najlepszych snajperów jest już znana od dłuższego czasu (właściwie od początku sezonu) i na chwilę obecną wygląda tak:

1. Leo Messi – 46 goli
2. Cristiano Ronaldo – 34 gole
3. Radamel Falcao – 28 goli

Jak widac, Trofeo Pichichi emocji nie wywołuje, ale inaczej jest w przypadku Trofeo Zarra. Jest to wyróżnienie, które trafia w ręce najskuteczniejszego napastnika La Liga, przy czym musi on pochodzić z Hiszpanii. Kandydatów do tej nagrody jest dwóch: Roberto Soldado z Valencii (22 gole) i Alvaro Negredo z Sevilli (21 goli). Wszystko rozstrzygnie się zatem w ostatniej kolejce, a pikanterii tej rywalizacji dodaje fakt, że kluby tych napastników zmierzą się ze sobą w bezpośrednim pojedynku.

TROFEO ZAMORA

Ostatnią kwestią godną poruszenia jest Trofeo Zamora, czyli tytuł najlepszego bramkarza Primera Division. Trafi on do Thibauta Courtoisa, który gra w tym sezonie fenomenalnie. Bramkarz Atletico Madryt w 36 występach aż 20 razy zachowywał czyste konto, puszczając zaledwie 28 goli. Dzięki temu młody Belg wyraźnie prowadzi w tej klasyfikacji z wynikiem 0,78 straconej bramki na mecz. Drugi Victor Valdes może pochwalić się rezultatem 1,06. Trzeci Willy Caballero ma średnią równą 1,15.



Share
0 0 Głosy
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
GrZeCh00
GrZeCh00
2024 lat temu

moge sie myilc ale, to ze ktos nie dostal licencji na gre w pucharach nie znaczy ze nie moga sie odwloac i ze wszystko jeszcze pojdzie zgodnie z planem.

tak mi sie wydaje…..

ale jak wczesniej napisałem, CHYBA

Thorgal
Thorgal
2024 lat temu

Rozwalony analizą

Opos
Opos
2024 lat temu

szacun za analize!
I nade wszysko mam nadzieje, ze 1szy typ redaktora sie sprawdzi i nie bedzie oszczymurow z Valencii w LM.

shy
shy
2024 lat temu

Ja tam wolę, żeby to VCF była an czwartym miejscu. Sociedad nawet czwartej rundy eliminacji nie przejdzie.

Korona
Korona
2024 lat temu

To sobie przynajmniej w LE popyka… zawsze to ktoś nowy w europejskich pucharach. shy -> a co Ci da to, że Valencia przejdzie do LM?

kamilinho
kamilinho
2024 lat temu

Może im złoimy dupę w ćwierćfinale 😀

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.

0
Chcielibyśmy wiedzieć co o tym sądzisz, zostaw komentarz!x