Dziś na oficjalnej przedmeczowej konferencji prasowej pojawili się Kurban Berdyev i Ivan Marcano. Trener Rubinu Kazań przyznał, że jest ostrożny przed jutrzejszym meczem z Atletico Madryt. – To będzie trudne spotkanie i nie mogę powiedzieć, że jesteśmy faworytem. Jakiś czasu mierzyliśmy się już z Interem i Barceloną, które również wystawiały sporo młodych zawodników. Czy nam coś to pomogło? Nie. Wielkie kluby mają ogromne zaplecze i wielu utalentowanych graczy. Na pewno dadzą z siebie wszystko i pokażą mnóstwo ambicji.
– Jeśli chodzi o nasz skład, to na pewno będzie nam brakowało Sharonova. W drugiej połowie meczu na Vicente Calderon jego nieobecność była mocno odczuwalna. Nie wykluczam, że na środku obrony może zagrać Ansaldi. Nie ukrywam także, że być może przeprowadzą jakieś zmiany w wyjściowej 'jedenastce’, bo nasza sytuacja trochę tego wymaga. W Madrycie szczęście było po naszej stronie i nasz wysiłek został nagrodzony. Mam nadzieję, że jutro będzie podobnie – dodał.
Z kolei Ivan Marcano powiedział: – Atletico na pewno będzie walczyć od pierwszych minut. Z pewnością będą chcieli szybko strzelić gola. Ich celem jest wygrana i dobrze o tym wiemy. Dziwi mnie to, że nazywa się nas defensywnym zespołem. Każdy kto ogląda ligę rosyjską wie, że lubimy utrzymywać się przy piłce i atakować. Wcale nie skupiamy się tylko na obronie, chyba że znajdziemy się w sytuacji, w której jesteśmy do tego zmuszeni.
– Bez Sharonova nie będzie nam łatwo, ale myślę, że jesteśmy sobie w stanie poradzić bez niego. Nie wiem, czy to ja go zastąpię w jutrzejszym meczu. Z całą pewnością mogę jednak stwierdzić, że najlepiej czuję się właśnie jako jeden z dwójki stoperów, bo na tej pozycji grałem przez większość mojej kariery. Zobaczymy jednak, co wymyśli i zadecyduje nasz trener – zakończył.