Uszczuplone o sześciu graczy przebywających na zgrupowaniach swoich reprezentacji, Atlético kontynuuje treningi w swoim ośrodku w Majadahondzie. Dziś odbyła się tam trzecia w tym tygodniu sesja.
Pozytywną wiadomością jest to, że już od wtorku razem z grupą pracują Koke i Yannick Carrasco. Obaj przegapili kilka ostatnich spotkań z uwagi na kontuzje, ale teraz czekają już tylko na oficjalne zielone światło od lekarzy, które powinno nadejść jeszcze przed derbami Madrytu.
Nieco gorzej wygląda sytuacja Filipe, który cały czas trenuje tylko na siłowni i jego występ przeciwko Realowi staje pod coraz większym znakiem zapytania. Dla Brazylijczyka z pewnością kluczowy będzie przyszły tydzień. Indywidualnie z boku boiska trenował dziś z kolei Stefan Savić, który od worku narzeka na drobny uraz stopy. Wszystko wskazuje jednak na to, że są to jedynie chwilowe dolegliwości i Czarnogórzec będzie do dyspozycji Diego Simeone podczas derbów Madrytu.
Rojiblancos byli dziś wzmocnieni kilkoma zawodnikami z cantery. Nacisk położony był głównie na ćwiczenia z piłką: Colchoneros szlifowali zarówno celność podań, jak i utrzymywanie się przy piłce oraz płynność krążenia piłki pomiędzy poszczególnymi piłkarzami i formacjami.