Poza Gabim, na konferencji prasowej pojawił się dziś także Koke. Młody pomocnik Atletico Madryt był bardzo szczery i już na samym początku powiedział: – Oni są liderami, więc to normalne, że są również zdecydowanymi faworytami. My po prostu chcemy wyjść na boisku, zaprezentować się jak najlepiej i zobaczyć, czy to coś da. Wygramy lub przegramy i tyle. To jeden z najlepszych zespołów na świecie i zwycięstwo nad nimi byłoby czymś wielkim. Jeśli jednak opuścimy Camp Nou z niczym, to nic się nie stanie. To nie jest żaden finał, tylko jeden z wielu meczów ligowych. Nie uda nam się zdobyć punktów w niedzielę? Powalczymy o to za tydzień, bo do końca sezonu jest jeszcze dużo czasu. Oczywiście bardzo chcemy wygrać, ale choć starcie z FC Barceloną jest bardzo prestiżowe, to jego wynik nie będzie miał wyjątkowo dużego znaczenia dla układu tabeli na sam koniec.
Jeden z najbardziej utalentowanych wychowanków Rojiblancos podzielił się także swoją opinią na temat Leo Messiego. – On jest teraz najlepszym piłkarzem na świecie. Zatrzymanie go graniczy z cudem, ale zrobimy wszystko, by nam się to udało. Mogę obiecać, że nie będzie mu łatwo dochodzić do sytuacji strzeleckich, a przynajmniej nie uczyni tego kilkanaście razy. Koke wyraził także podziw dla Xaviego i Andresa Iniesty: – W środku pola nie mają sobie równych. Są prawdziwymi mózgami Barcy. Ciężko jest ich powstrzymać, bo nigdy nie wiesz, co akurat mają w planach zagrać. Dodatkowo są wychowankami, a to zawsze podnosi wartość klubu, gdy w składzie jest tak wielu wspaniałych piłkarzy z własnej szkółki. Zresztą u nas także jest pod tym względem bardzo dobrze. Jestem ja, są Gabi, Pulido, Joel, Mario i inni młodzi utalentowani piłkarze.
Zawodnik Los Colchoneros nie uważa, by porównywanie zbliżającego się meczu na Camp Nou z niedawną porażką na Santiago Bernabeu miało jakiś sens. – Wiem, że porażka w derbach bardzo wszystkich boli, ale to już przeszłość. Skupiamy się tylko i wyłącznie na pojedynku z FC Barceloną i nie zamierzamy patrzeć wstecz. Czekamy i choć zdajemy sobie sprawę ze skali trudności tego starcia, to gdzieś tam w środku mamy nadzieję na wygraną. Będziemy grać tak, jak zawsze. Nie zamierzamy zmieniać naszych stylu i filozofii. Mentalność pozostaje bez zmian, podobnie jak ambicje i podejście do każdego spotkania. Będzie sporo walki w środku pola, ale myślę, że jeśli jako drużyna zaprezentujemy się wręcz idealnie, wówczas przeciwnicy będą mieli z nami wiele problemów.
Na koniec Koke opowiedział o swoim zadowoleniu z obecnego sezonu: – Jestem podekscytowany faktem, ze gram tak dużo minut. Ciesze się, że ciągle się rozwijam i przy okazji mogę pomagać całemu zespołowi. Od momentu mojego debiutu minęło już trochę czasu. Jestem starszy, mądrzejszy i znaczę w Atletico o wiele więcej. Mam nadzieję, że przez długi czas będę mógł bronić barw tego klubu, a wraz ze mną będą to robić tak wspaniali piłkarze jak np. Radamel Falcao.