Już jutro na Gran Canaria podopieczni Diego Simeone zmierzą się z Las Palmas w pierwszym meczu 1/8 finału Copa del Rey. Nie najlepszą sytuację kadrową przed tym spotkaniem mają gracze z Wysp Kanaryjskich.
Quique Setién przyznał na konferencji prasowej po ostatnim treningu, że w starciu z Rojiblancos nie będzie mógł skorzystać z kilku zawodników, co jest dla niego niemałym problemem nawet jeśli w rozgrywkach o Puchar Króla zwykł dawać szansę głównie rezerwowym. Na zakażenie przewodu pokarmowego cierpią Javi Varas, Pedro Bigas i Ángel Montoro. Cała trójka niemal na pewno nie zdąży uporać się z kłopotami gastrycznymi do jutrzejszego pojedynku.
Ze świątecznych wakacji nie wrócił jeszcze Michel, który otrzymał zgodę klubu na nieco dłuższy pobyt w Brazylii. Z kolei Marko Livaja dopiero dziś zameldował się w ośrodku treningowym i również nie powinien być brany pod uwagę przy ustalaniu wyjściowego składu. Z lekkimi kontuzjami zmagają się również Tana i Sergio Araujo, których występ także jest niemalże wykluczony.
Stosunkowo niedawno do normalnych zajęć powrócili Kevin-Prince Boateng i Mauricio Lemos, co do których Quique Setién nie podjął jeszcze ostatecznych decyzji. Wiele wskazuje na to, że podstawowa jedenastka Las Palmas w jutrzejszym meczu może wyglądać następująco: Raúl Lizoain – David Simón, David García, Mauricio Lemos, Dani Castellano – Vicente Gómez, Roque Mesa, Hernán – Jonathan Viera (Nabil El Zhar), Asdrúbal Padrón, Kevin-Prince Boateng (Momo).
Źródło: AS