Dwa lata temu Fernando Torres wrócił na Vicente Calderón. Choć w opinii wielu kibiców daleko mu do skutecznego, groźnego napastnika, który byłby w stanie terroryzować defensywę przeciwnika, El Niño bardzo dobrze radzi sobie z konkurencją wewnątrz zespołu.
Obecnie głównym rywalem Hiszpana jest Kévin Gameiro, za którego w lecie Atlético zapłaciło Sevilli ponad 30 milionów euro. Francuz jednak nie do końca spełnia pokładane w nim nadzieje, a od dłuższego czasu ma spory problem nie tylko z trafieniem do siatki, ale wręcz z oddaniem jakiegokolwiek strzału na bramkę. Fernando Torres wkracza natomiast w tę fazę sezonu, w której czuje się najlepiej. Rok temu to właśnie z lutym wychowanek Rojiblancos zaczął regularnie zdobywać bramki, zwłaszcza na boiskach ligowych.
W ostatnich tygodniach El Niño coraz częściej wygrywa walkę o miejsce w wyjściowej jedenastce. Bardzo dobra druga połowa w pierwszym meczu z Barceloną zaowocowała tym, że w kolejnych dwóch spotkaniach 32-latek wybiegał w podstawowym składzie i jutro najprawdopodobniej też to uczyni. Czy oznacza to, że Kévin Gameiro powinien powoli przyzwyczajać się do roli rezerwowego?
Najnowsza historia pokazuje, że Fernando Torres „pozbył się” już z Vicente Calderón trzech rywali w linii ataku. W drugiej części sezonu 2014-15 stopniowo wygryzł Mario Mandžukicia, w czym pomogło również to, że w lutym Chorwat przestał strzelać gole. Ostatecznie to on opuścił Madryt, przenosząc się do Juventusu. W lecie 2015 roku El Niño przybyło dwóch kolejnych konkurentów: Jackson Martínez i Luciano Vietto, za których Colchoneros zapłacili w sumie blisko 60 milionów euro.
Pierwszy pożegnał się jednak z Vicente Calderón już zimą, podczas gdy młody Argentyńczyk stopniowo stracił zaufanie Diego Simeone i w końcówce rozgrywek non stop przesiadywał na ławce, oglądając jak na boisku radzi sobie Fernando Torres. Przed rozpoczęciem obecnej kampanii został na rok wypożyczony do Sevilli. Teraz natomiast coraz słabsze notowania ma Kévin Gameiro, który – choć początkowo praktycznie wszystkie spotkania rozpoczynał w wyjściowej jedenastce – coraz częściej jest tylko zmiennikiem.
PORÓWNANIE LICZBY WYSTĘPÓW OD PIERWSZYCH MINUT:
Źródło: AS/własne