Dziś wieczorem piłkarze Atlético wznowili treningi. Pozytywną wiadomością jest to, że coraz bliżej powrotu do pełnej dyspozycji jest Kévin Gameiro.
Gracze zostali podzieleni na dwie grupy. Pierwszą tworzyło dwunastu graczy: dziesięciu z podstawowej jedenastki ze sparingu z Brighton (wszyscy poza Stefanem Saviciem) oraz Francuz i Diego Conde. Choć pierwszy z nich razem z kolegami wykonał tylko część ćwiczeń, to z każdym dniem ma być poddawany coraz większym obciążeniom. Jak na razie były napastnik Sevilli czuje się dobrze i bez problemu odbył dzisiejszy trening, powracając po mniej-więcej połowie zajęć do pracy indywidualnej.
Pozostali Rojiblancos trenowali na innym boisku. Rozegrali m.in. krótką gierkę z zespołem rezerw. Do normalnego ćwiczenia wrócił Šime Vrsaljko, który uporał się już z dolegliwościami mięśniowymi. Nieobecny był jedynie Filipe, który nadal ogranicza się do pracy a siłowni, choć z każdym dniem czuje się lepiej i lada moment powinien wrócić do trenowania z resztą kolegów.
O pechu może mówić Héctor. Hiszpan ma za sobą bardzo dobry sezon w barwach Albacete, któremu pomógł awansować do Segunda División. Po powrocie z wakacji zameldował się w Los Ángeles de San Rafael, gdzie nabierał formy razem z Amathem. Podobnie było podczas treningów w klubowym ośrodku przed Audi Cup. Intencją wobec zawodnika było znalezienie mu nowego klubu, gdyż nie znajduje się on w planach Diego Simeone. Priorytetem było wypożyczenie go co najmniej do Segunda División.
Niestety w ubiegłym tygodniu młody napastnik musiał poddać się operacji wycięcia wyrostka robaczkowego. Postawiło to Héctora w dość trudnej sytuacji, bowiem z reguły oznacza to około miesiąca przerwy od optymalnych treningów i grania na boisku – tak było m.in. w przypadku Luciano Vietto w 2015 roku. Jego celem jest jak najszybszy powrót do zdrowia, jednak może być mu trudno znaleźć nowy klub jeszcze podczas tego okienka.