Niewątpliwie bohaterem dzisiejszego spotkania był Kévin Gameiro. Francuz po wejściu z ławki rezerwowych zdobył trzy bramki, które zadecydowały o zwycięstwie nad Sportingiem Gijón. Po ostatnim gwizdku napastnik podzielił się swoimi spostrzeżeniami sportowymi oraz powiedział o przykrej sytuacji, która wydarzyła się w bieżącym tygodniu.
– To mój pierwszy hat-trick dla Atlético. Cieszę się ze zwycięstwa drużyny, a ten dzień był dla mnie wyjątkowy. Straciłem w tym tygodniu babcię, więc byłem smutny z tego powodu. Te bramki są dla niej. Przez cały tydzień pracowałem, aby być dobrze przygotowanym. Dziesięć dni temu nie wykorzystałem rzutu karnego, ale nie straciłem zaufania do siebie, bo znam swoje zalety i mogę pomóc zespołowi. Dobrze mi tu i liczę, że uda nam się coś osiągnąć w tym sezonie.
– Ciężko pracujemy, aby być gotowi na dziewięćdziesiąt minut. Dzięki temu możemy wygrywać spotkania w końcówkach meczu. Prawdą jest, że musimy lepiej rozpoczynać spotkania, aby być spokojniejszym w ostatnich minutach.
– Jestem napastnikiem, a napastnik musi zdobywać bramki. Ciężko pracowałem i będę czynił to nadal, aby swoimi golami pomóc zespołowi.
Źródło: atleticodemadrid.com