Poniedziałek 24 kwietnia jest dniem, w którym może zapaść ostateczna decyzja odnośnie skrócenia zakazu transferowego nałożonego w ubiegłym roku na Atlético. Rozprawa przed Trybunałem Arbitrażowym ds. Sportu w Lozannie rozpocznie się o 9:30.
Przedstawiciele Rojiblancos są już w Szwajcarii, gotowi do tego, by uzasadnić zarejestrowanie 183 nieletnich piłkarzy, których swoim śledztwem objęła FIFA. Światowa federacja ukarała madrycki klub rocznym zakazem transferowym, przez co nie może on rejestrować nowych piłkarzy aż do stycznia 2018 roku. Na czele reprezentacji Atlético stoi Villaverde, który wraz z wynajętą firmą adwokacką będzie przekonywał TAS, że – podobnie jak w przypadku Realu – kara jest zbyt surowa i powinna zostać skrócona do jednego okienka transferowego, dzięki czemu możliwym byłoby pozyskiwanie nowych graczy już przed rozpoczęciem sezonu 2017-18.
Sprawie będzie się przyglądać trójka sędziów: po jednym wybranym przez każdą ze stron oraz jeden wyznaczony przez TAS, który będzie przewodził całej rozprawie. Zakłada się, że wszystko potrwa przynajmniej kilka godzin. Teoretycznie nie ma żadnego limitu czasowego, więc rozprawa może rozciągnąć się na dwa lub nawet trzy dni. W sprawie Atlético nie przewiduje się jednak, aby miała potrwać dłużej niż jutro.
Ostateczna decyzja musi zostać ogłoszona najpóźniej 31 maja, jednak wiele wskazuje na to, że zostanie ona podana do wiadomości publicznej znacznie wcześniej.
Źródło: „AS”