Wczorajszy mecz z PSV oprócz awansu do ¼ finału Ligi Mistrzów dał również dwa mniejsze, indywidualne powody do świętowania. Diego Godín przywdział koszulkę Atlético 250. raz, a Gabi zagrał dla Rojiblancos mecz nr 50 w europejskich pucharach.
Urugwajczyk na swój wynik pracuje 6. sezon, a debiutował 27 sierpnia 2010 r. w meczu o Superpuchar Europy przeciwko Interowi. Mecz zakończył się zwycięstwem 2:0, więc już w swoim pierwszym meczu dla nowego klubu udało mu się wznieść trofeum. Na dorobek złożyły się: 182 mecze ligowe, 27 w Lidze Mistrzów, 18 w Pucharze Króla, 17 w Lidze Europy, 4 w Superpucharze Hiszpanii oraz 2 w Superpucharze Europy. W tym czasie środkowy obrońca zdobył 19 bramek. W tabeli graczy zagranicznych były gracz Villarrealu znajduje się na 3. miejscu za Luisem Pereą (314) i Jorge Griffą (291), którego w przyszłym sezonie będzie miał okazję wyprzedzić.
Z kolei kapitan Los Colchoneros swoją przygodę z europejskimi rozgrywkami zaczął jeszcze w sezonie 2004/05, kiedy wystąpił w 3 meczach nieistniejącego już Pucharu Intertoto. Debiutował wtedy w spotkaniu z Tescomą Zlín, które miało miejsce 17 lipca 2004 r. Później swoją zdobycz dopełnił jeszcze 27 meczami w ramach LM, 19 w LE (w tym 2 w eliminacjach) oraz 1 o Superpuchar Europy. W tych meczach Hiszpanowi udało się raz trafić do bramki rywala. Miało to miejsce w rozgrywkach Ligi Europy 2011/12, kiedy pokonał bramkarza Vitórii.
W potyczce z Holendrami Diego Simeone dał również szansę na debiut w Lidze Mistrzów aż trzem graczom. W wyjściowym składzie wyszedł Augusto Fernández, a w drugiej połowie na boisku pojawili się Matías Kranevitter oraz Lucas Hernández.