Dzisiejszy mecz z Celtą był dla Radamela Falcao wyjątkowy. El Tigre rozegrał bowiem 50. mecz w barwach Atletico w La Liga (34 w poprzednim sezonie i 16 w obecnym). Trzeba przyznać, że Kolumbijczyk statystyki ma imponujące, ponieważ w trakcie tych występów strzelił aż 41 goli (24 w poprzednich rozgrywkach i już aż 17 w obecnych), co jest świetnym wynikiem biorąc pod uwagę fakt, że gra na Vicente Calderon, a nie na Santiago Bernabeu czy Camp Nou. Łącznie były gracz FC Porto zagrał dla Rojiblancos już 67 spotkaniach, w których zdobył 56 bramek.
Falcao z pewnością żałuje jednak, że nie udało mu się pokonać Javiego Varasa. Gdyby uczynił to przynajmniej raz, wówczas świętowałby drugi jubileusz – strzelenie 50 goli w 2012 roku (z czego 5 dla reprezentacji Kolumbii, a reszta dla Atletico). Niestety, El Tigre był dziś powstrzymywany na tyle skutecznie, że w zasadzie nawet nie miał ani jednej klarownej sytuacji. Miejmy nadzieję, że swój cel Kolumbijczyk osiągnie w przyszłym roku, który zapowiada się dla niego jeszcze lepiej niż ten właśnie mijający.