Jest niepokój po starcie sezonu?
– Szatnia ma się lepiej niż kiedykolwiek. Wyniki dwóch pierwszych meczów nie były takie, jakich chcieliśmy i jakich się spodziewaliśmy, jednak teraz myślimy tylko o zwycięstwie. Jestem przekonany, że po wygranej w Vigo wszystko zacznie wyglądać inaczej. Zespół czuje się bardzo dobrze. Piłkarze wracają ze zgrupowań reprezentacji, rozegramy w sobotę świetne spotkanie i sięgniemy po trzy punkty.
Co myślisz o słowach Griezmanna?
– Antoine to wspaniały kompan na każdym poziomie, w każdym aspekcie. Poza nagrodami, był w zeszłym roku najlepszym piłkarzem w Europie. Dla nas jest bardzo ważnym członkiem zespołu. Wie, że należy do znakomitego klubu i gra w świetnej drużynie. Ze swojej strony chcemy pomóc mu w tym, by pozostał na szczycie.
Myślisz, że w przyszłym sezonie Simeone nadal będzie waszym trenerem?
– Musimy rozmawiać o teraźniejszości. Zgodnie z nią Cholo jest trenerem Atlético i jestem przekonany, że w przyszłym roku również nim będzie. Diego, podobnie jak każdy w naszym klubie, jest niezwykle podekscytowany miejscem, w którym jesteśmy. To ostatni sezon z Vicente Calderón i jestem pewien, że wydarzy się z nim coś szczególnego dla każdego rojiblanco.
Rozmawiałeś z Lopeteguim?
– Nie rozmawiałem z nim. Nie widział potrzeby w powoływaniu mnie. Nie zmienia to faktu, że dla reprezentacji jestem zawsze dostępny i gotowy. Bez względu na to, czy jestem w niej, czy nie, jestem szczęśliwy z osiąganych przez nią wyników. Cieszy mnie, że udało się zdobyć komplet punktów na start eliminacji. Każdy piłkarz jest panem swojego przeznaczenia i moje jest w moich rękach.
Słyszałeś słowa Tebasa odnośnie Realu i Barcelony?
– Opinia prezydenta LFP w tej kwestii nie jest moją sprawą i w żaden sposób mnie nie dotyczy.
Po dwóch remisach podniósł się alarm?
– Nie wygraliśmy przez detale. Mieliśmy swoje szanse, byliśmy lepsi, zabrakło po prostu skuteczności. W poprzednim sezonie zdarzały się mecze, w których graliśmy znacznie gorzej, a i tak potrafiliśmy je wygrać. Zespół ma się dobrze, nie ma żadnego alarmu. Ustawiliśmy sobie poprzeczkę tak wysoko, że cierpliwość szybko się kończy.
Wyobrażasz sobie Atlético bez Cholo?
– Wszystko w życiu kiedyś się kończy, jednak jeśli mam być szczery, ciężko dziś myśleć o tym zespole bez niego na ławce. Uważam go za najlepszego trenera na świecie, najlepszego trenera dla Atlético. Mam nadzieję i życzę sobie, bym jeszcze długo mógł z nim tu współpracować, z tym samym entuzjazmem i pragnieniem.
Czego oczekujesz od Celty?
– Berizzo bardzo dobrze zna Cholo i na spotkania z nami zawsze układa taki plan, który maksymalnie utrudnia nam grę. W poprzednim sezonie wyrzucili nas z Copa del Rey. W ofensywie, na czele z Aspasem, bazują na szybkości. Jestem pewien, że zaprezentują się w swój najlepszy możliwy sposób. Dla nas jednak nie będzie żadnych wymówek. Musimy i chcemy wygrać to spotkanie i wierzę, że po rozegraniu bardzo dobrego meczu się to uda.
Co sądzisz o graniu o 13:00?
– Nie jesteśmy zespołem, który szuka wymówek. Atlético to nie klub wymówek. Nie obchodzą nas okoliczności i to, co dzieje się wokół. Boisko i warunki są takie same dla obu ekip, trzeba to po prostu wygrać.
Źródło: AS