Gregorio Manzano ustawił we wczorajszym spotkaniu Juanfrana na pozycji prawego obrońcy. Dla piłkarza był to bodaj pierwszy występ w tej roli. Dziennikarze na pomeczowej konferencji prasowej zapytali Hiszpana m.in. o odczucia związane z grą w obronie.
– To był mój pierwszy raz i wypadłem dość dobrze. To oczywiste, że pewne rzeczy muszę jeszcze poprawić, ale myślę, że wraz z upływem czasu będę lepszy. Jestem zadowolony, przede wszystkim dlatego, że trener obdarzył mnie zaufaniem – stwierdził Juanfran.
Porównując pozycję obrońcy ze skrzydłowym można raczej dopatrzyć się różnic niźli podobieństw. „Jest różnica. Zawsze atakowałem ze skrzydła, teraz zaszły zmiany. Ale mówiłem o tym w tym tygodniu i zawszę będę o tym mówił – jestem tutaj po to, by pomóc trenerowi, drużynie i klubowi wtedy, gdy zachodzi taka potrzeba”.
– Brakowało nam bramki. Mamy jednak wspaniałych ludzi w ataku i prędzej czy później te trafienia przyjdą.
– Teraz się tym nie przejmujemy. Zawsze musimy myśleć pozytywnie i pojedziemy do Italii żeby wygrać – powiedział.